Dzieci do lat 2 mogą podróżować za opłatą dla niemowląt na kolanach dorosłej osoby towarzyszącej. Jedna osoba może przewozić pod opieką tylko jedno niemowlę. Dzieci w wieku powyżej dwóch lat nie mogą podróżować na kolanach dorosłej osoby towarzyszącej. Kup teraz na Allegro.pl za 153,31 zł - Samolot RC 2.4G zdalny, model (13995227133). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect! Mleko hipp 2; Kosiarka dla dzieci; Kasa fiskalna dla dzieci; Fajne rzeczy do pokoju; Kalesony chłopięce; Piżama pikachu; Prezent dla 7 letniej dziewczynki; Lalka bobas; Mystery box; Szafy modułowe; Prezent dla 5 latka chłopca; Zabawki świnka peppa; Zabawki dla chłopca 5 lat; Kolejka elektryczna dla dzieci; Lego duplo straż pożarna Samolot Wojskowy Myśliwiec Dźwięk Światła Moro. Napęd z możliwością naciągania: Każdy samolot posiada napęd, który umożliwia naciągnięcie go, a następnie rozpędzenie z dużą prędkością po powierzchni. To zapewnia dynamiczną i ekscytującą zabawę dla dzieci. Dodatkowo samoloty wyposażone są w efekty świetlne i Opis. Zdalnie sterowany samolot symulacyjny samolot na prezent urodzinowy dla chłopców biały. Uwaga: ta zabawka nie może latać, może biegać tylko po ziemi. Produkt: zdalnie sterowany samolot dzieci dwukanałowy pilot zdalnego sterowania model samolotu chłopcy zabawki naziemne. 2-kanałowy: to dwukanałowy zdalnie sterowany samolot dla pada peta disamping kawasan tersubur di australia ditunjukkan pada nomor. A więc stało się: dziecko urodzone, wakacje wykupione, tylko strach z każdym dniem jakby większy. Pewnie lataliście samolotami na długo przed tym, zanim sami zostaliście rodzicami i wiecie doskonale, że lot z potomkiem to jest czasem wojna. Płacz, szloch, jęki, lament, a nawet gryzienie, kopanie, szarpanie. Człowiek wtedy sam nie wie, co zrobić, bo z jednej strony współczuje okropnie temu męczącemu się maluchowi i palącym się ze wstydu opiekunom, ale z drugiej zaczyna mieć po dziurki w nosie całej sytuacji i najchętniej wyrzuciłby delikwenta przez okno, ale pech chce, że okna w samolocie to się jednak nie otwierają. Dlatego dziś mała ściągawka dla tych z Was, których czeka pierwszy lot samolotem z dzieckiem. Co gorsza – własnym. PIERWSZY LOT SAMOLOTEM: NIEMOWLĘ VS. STARSZE DZIECKO Od razu mówię: jeśli lecicie z niemowlakiem, to trochę tak, jakbyście wygrali lot na loterii. No chyba, że zaliczacie właśnie kolki, ząbkowanie, albo kolki i ząbkowanie, to sorry. Ale w każdym innym przypadku pomyślcie sobie, że później będzie już tylko gorzej. My lataliśmy ze Stasiem kilkukrotnie i powiem Wam, że zorganizowanie rozrywki niemowlakowi to pikuś przy zorganizowaniu rozrywki dwulatkowi. Pierwszy głównie śpi, je, ewentualnie chce być noszony na rękach, natomiast drugi sam nie wie, czego chce. Co nie przeszkadza mu się o to na całe gardło dopominać. Dlatego niżej kilka podpowiedzi dla tych z Was, którzy w roli pokładowego rodzica debiutują w momencie, kiedy ich dziecko jest jeszcze na tyle małe, że nie rozumie, że czasem trzeba usiedzieć w miejscu, czasem nawet zapiąć pasy, a już nade wszystko nie wkładać palca do nosa pasażerowi z fotela obok, a jednocześnie na tyle duże, że nie uda Wam się w razie czego udawać, że wcale nie jest Wasze, bo zapytane przez stewardessę na bank bezbłędnie wskaże, gdzie jest jego mama. PIERWSZY LOT SAMOLOTEM: CO ZE SOBĄ ZABRAĆ? PLECAK I NERKA SKIP HOP Plecak standardowo: na pieluchy, jedzenie i wszelkiego rodzaju czasoumilacze. Nie będę pisała Wam takich oczywistości jak to, żeby zabrać ze sobą podstawowe leki czy nadprogramowy zapas chusteczek nawilżanych, bo to już raczej wiecie – nawet, jeśli to Wasz pierwszy lot samolotem. Natomiast zapomnijcie o tym, żeby brać walizkę na bagaż podręczny – jak już ją upchniecie w te szafeczki nad głową, to później wyciągnięcie zawartości będzie Was kosztowało naprawdę sporo zachodu. Plecak jest o niebo lepszy, bo nie dość, że nie wymaga od Was zaangażowania rąk (co jest nieocenione w czasie poruszania się po lotnisku czy choćby stania w kolejce), to jeszcze jest miękki i elastyczny i spokojnie możecie upchnąć go pod swój fotel. Dzięki temu macie pewność, że będziecie mieć do niego szybki i bezproblemowy dostęp. A po co nerka albo mniejsza torebka? Oczywiście na telefon, dokumenty, bilety. Ja sama jestem absolutną fanką kolekcji Greenwich marki Skip Hop – jakość jest tutaj genialna, pudrowy róż obłędny, a do tego układ kieszonek zapewnia maksymalnie wydają organizację. Mocne 10/10! 1. Plecak Greenwich 2. Nerka/torebka Greenwich KOCYKI LA MILLOU Pierwsza zasada wyjeżdżania na urlop powinna brzmieć: nigdy nie ufaj pogodzie. Pierwsza zasada latania samolotem zaś: nigdy nie ufaj klimatyzacji. Naprawdę, zaliczyliśmy już ze Staśkiem kilka całkiem fajnych lotów, ale nawiewy okazywały się zwykle zupełnie niefajne. I co z tego, że na dworze macie 30 czy 40 stopni, skoro zanim zaczniecie upragnione wakacje, to dziecko zdąży zmarznąć Wam w samolocie. Na szczęście jest na to prosta rada: albo zabierajcie ze sobą dodatkowe ubrania, albo otulacz lub kocyk. My zwykle mamy to i to, bo ze mnie też jest wielki zmarzluch i nie wyobrażam sobie spania bez okrycia. A przecież drzemki w czasie lotu to to, co zmasakrowani bieganiem za dwulatkiem rodzice cenią sobie najbardziej! Jeśli chodzi o marki, to macie tu pełną dowolność, chociaż my od narodzin Stasia pozostajemy wierni La Millou – takich wzorów i takich materiałów próżno szukać u konkurencji <3 Aktualnie wszędzie zabieramy ze sobą kocyk średniaka z egzotycznym motywem kolibrów z jednej strony i mięciutkim, miętowym Velvetem z drugiej, oraz bambusowy otulacz z tej samej kolekcji. 1. Velvet Collection – kocyk średniaka – Colibri – Audrey Mint 2. Colibri – bambusowy otulacz mgiełka JEDZONKI SKIP HOP No i tutaj wszystko zależy od tego, na jakim etapie rozszerzania diety jest Wasze dziecko, a także jak długi będzie Wasz lot. Nasz Staś ma skończone dwa latka i absolutnie nieskończone wymagania. Tzn. nie ma czegoś takiego, jak lista pewników, na które zawsze będzie miał chłopak ochotę. Dlatego zwykle mamy ze sobą butelki i mleko, banany czy jabłka, jakieś ciasteczka, owocowe batony, a jeśli podróż zapowiada się długa, to także podgrzany wcześniej słoiczek z obiadem. Tylko wiecie, jak wygląda karmienie zniecierpliwionego dwulatka? Jeśli to Wasz pierwszy lot samolotem, to macie jakieś 98 procent szans, że jedzenie będzie trafiać wszędzie, za wyjątkiem jego buzi. Dlatego sama zastanawiam się, czy poza śliniakiem dla niego nie brać też peleryny dla siebie. A tak całkiem poważnie: my zwykle mamy ze sobą też własny talerzyk, miseczkę i sztućce. Staszek często chce jeść sam, a obsługa szklanego, wąskiego słoiczka nie należy do najprostszych. Do tego obowiązkowo wspomniany śliniak i bidon z wodą. Tutaj designem Skip Hop kupił mnie po raz drugi, bo komplet z jeżykiem to jest czysta cudowność! 1. Bidon Skip Hop – jeż 2. Sztućce Skip Hop – jeż 3. Śliniak Skip Hop – jeż 4. Miseczka Skip Hop – jeż 5. Talerz Skip Hop – jeż KSIĄŻKI NA PIERWSZY LOT SAMOLOTEM Czyli najcięższy, ale i najbardziej konieczny element pokładowej wyprawki. Nie wiem, jak Wasze dzieci, ale nasze ma hopla na punkcie książek i – nie ukrywam – jestem z tego całkiem dumna, bo sama mu go od małego zaszczepiam. Podobnie zresztą jak miłość do Lego, ale Lego mają ten minus, że w ferworze walki z energicznym dwulatkiem mogą się Wam w samolocie pogubić. A książka? Z racji rozmiarów, ograniczacie ryzyko raczej do minimum ;-) U nas na liście absolutnych ulubieńców są od miesięcy wszystkie części „Jano i Wito” Wioli Wołoszyn, znanej też jako Matka Wariatka. Staszek uwielbia wyszukiwanie kolejnych rzeczy, a od kiedy wyszła część z miastem i pojazdami, robiącymi io-io, to już w ogóle jest bajka. Kolejny plus to twarde, kartonowe strony, którym niestraszne ani samolotowe niewygody, albo nieskoordynowane ruchy dwulatka. Nie zliczę, ile razy Staszek nimi rzucił i po nich deptał, a one wciąż wyglądają jak nowe. Mają też fajny format, dzięki czemu bez problemu mieszczą się do plecaka. Jak dla mnie, warto wieźć je nawet na drugi koniec świata! 1. Jano i Wito w trawie 2. Jano i Wito w domu 3. Jano i Wito w lesie 4. Jano i Wito w mieście UKŁADANKI MAGNETYCZNE JANOD O tym, że Janod robi najwspanialsze rzeczy dla dzieci, pisałam Wam już masę razy. Mamy ich kuchnię, masę zabawek, kostkę edukacyjną, a teraz też pierwszą z magnetycznych układanek. Magnetibook idealnie sprawdzi się do samolotu, bo nie dość, że zajmuje dziecko na długo i daje mu niemal nieograniczone możliwości tworzenia i zabawy, to jeszcze ma naprawdę silne magnesy, dzięki czemu nie ma ryzyka zgubienia czegokolwiek, jak w przypadku zwykłych puzzli czy klocków. Jeśli macie małe dzieci, to polecam Wam wersję ze zwierzątkami, którą sami mamy. Elementy są tam naprawdę duże, do tego jest ich tylko 30, więc nawet 1,5 roczne dziecko sobie z nimi poradzi. W zestawie znajdziecie pudełko z planszami, które stanowią tło dla obrazków. To, jak zagospodaruje je dziecko, to już kwestia jego kreatywności. Plusem układanek magnetycznych jest też to, że rozwijają cierpliwość, wyobraźnię i koncentrację, a rodzicom pozwalają złapać choć chwilę oddechu ;-) Do tego wybór motywów jest tu naprawdę ogromny: od rycerzów i księżniczek, przez zwierzątka i pory roku, aż po śmieszne buzie czy zwariowane pojazdy. Na pierwszy (i każdy kolejny!) lot samolotem będą jak znalazł! 1. Magnetibook – Księżniczki 2. Magnetibook – Uczę się zegarka 3. Magnetibook – 4 pory roku 4. Magnetibook – Śmieszne buzie 5. Magnetibook – Zwierzęta KOLOROWANKI WODNE MELISSA & DOUG Czyli jeden z najwspanialszych wynalazków ludzkości. O naszej słabości do świetnych produktów Melissa & Doug pisałam Wam już pod tym linkiem. Ich autka i garaże wciąż są u nas na topie, podobnie jak kolorowanki wodne. Słyszeliście o nich? Jedyne, czego Wam tu trzeba, to odrobina wody, którą wlejecie do specjalnego markera. Dzięki niej każdy ruch po kartce sprawi, że oczom Waszego dziecka zaczną ukazywać się cudne kolory. Co ważne, kiedy woda wyschnie, malunki znikają! Water Wow! to bowiem kolorowanki wielokrotnego użytku, które posłużą Wam na dobrych kilkadziesiąt razy, a nie tylko na ten pierwszy lot samolotem. Do wyboru macie przeróżne wersje tematyczne: farmę, dinozaury, podwodny świat, przygody, zwierzęta i wiele innych. Ich niewątpliwym atutem jest to, że są małe, leciutkie i poręczne – bez problemu wsadzicie je więc do torebki czy plecaka. A ich przewaga nad zwykłymi kolorowankami jest taka, że dziecko może kolorować na Waszych kolanach, „w locie”. Bez sztywnego podłoża i bez ryzyka popisania Was, współpasażerów czy chociażby stolika. 1. Kolorowanka wodna Water Wow – Zwierzęta 2. Kolorowanka wodna Water Wow – Farma 3. Kolorowanka wodna Water Wow – Dinozaury 4. Kolorowanka wodna Water Wow – Podwodny świat NAKLEJKI WIELOKROTNEGO UŻYTKU MELISSA & DOUG Czyli kolejne cuda marki Melissa&Doug, także w granicach 25 zł. Oczywiście, możecie zdecydować się na dowolny tańszy odpowiednik. Nas w tych przekonuje fakt, że dziecko może je przyklejać i odklejać dowolną liczbę razy. Z czego Stanisław namiętnie zresztą korzysta. Zwykłe naklejki niestety albo drą się przy próbie oderwania, albo zwyczajnie wysycha na nich klej. Tutaj tego problemu nie ma. Dziecko samo decyduje, gdzie i na jak długo je sobie przykleja. Teoretycznie służy do tego blok, w którym znajdziecie laminowane plansze z tematycznymi sceneriami. To może być kosmos, ocean, turniej rycerski albo statek piracki. Do tego w każdym zestawie jest zestaw winylowych naklejek. Maluch może albo naklejać je na plansze, tworząc piękne i spójne obrazki, albo tworzyć własne kolaże, dekorując sobie choćby bodziaki. Zero ryzyka pobrudzenia, zero stresu dla rodzica. Jak dla mnie, świetna rozrywka nie tylko na pierwszy lot samolotem, ale i na każdą inną podróż! Angażująca, pobudzająca wyobraźnię, a do tego rozwijająca małą motorykę. 1. Naklejki wielokrotnego użytku – Prehistoria 2. Naklejki wielokrotnego użytku – Safari 3. Naklejki wielokrotnego użytku – Pojazdy 4. Naklejki wielokrotnego użytku – Miasto 5. Naklejki wielokrotnego użytku – Przygoda 6. Naklejki wielokrotnego użytku – Farma 7. Naklejki wielokrotnego użytku – Zwierzęta LAST BUT NOT LEAST: WÓZEK EASYWALKER BUGGY XS Totalny must have każdych wakacji z małym dzieckiem. Absolutnie nie dajcie sobie wmówić, że jest za duży, za ciężki i w ogóle to bez sensu go ze sobą zabierać, bo przecież tydzień czy dwa szybko zlecą i na pewno poradzicie sobie bez. Ni-gdy-wży-ciu! Jeśli Wasze dziecko na co dzień jeździ wózkiem, to dziękujcie za to opatrzności i korzystajcie, ile wlezie. Naprawdę, raz, że takie dziecko łatwiej zdyscyplinować (przypięte pasami tak łatwo Wam nie ucieknie), a dwa, że nigdy nie wiecie, kiedy złapie Was pora drzemki. I co wtedy? Jesteście na środku plaży albo urokliwego miasteczka, skorzystalibyście z chwili spokoju i zjedli w miarę ciepły obiad, ale nie macie jak, bo jedno musi trzymać dziecko? Wózek rozwiązuje ten problem – wystarczy go dobrze dobrać. U nas absolutnym nr 1 jest Easywalker Buggy XS, wręcz stworzony na pierwszy lot samolotem (i, oczywiście, na każdy kolejny!). Jest ultra lekki, bo waży tylko 6 kg, zwrotny i łatwy do manewrowania, a do tego błyskawicznie złożycie go jedną ręką i weźmiecie ze sobą jako bagaż podręczny! To najlepszy kompan podróży na świecie! Polecam od razu w zestawie z torbą, dzięki której nawet na lotnisku mu krzywdy nie zrobią <3 Wózek Easywalker Buggy XS by Disney – Mickey Ornament Zdjęcie główne: EkaterinaVladimirova/ Kiedy pierwszy raz weszłam na pokład samolotu z dziećmi, miały wówczas 2 i 5 lat. Wykupiliśmy wakacje w Grecji. Byłam tak zachwycona perspektywą urlopu w ciepłych krajach, że pełna zapału zabrałam się planowanie nam każdego dnia. I wtedy doznałam olśnienia…. No właśnie, a co z dziećmi? Jak one zniosą lot samolotem]? Jak mam je i siebie do tego przygotować? Przecież to będzie ich pierwszy lot. Zaczęłam szukać rozwiązań w Internecie, ale nic tam nie znalazłam, jedynie suche informacje od linii lotniczych. Zobacz film: "Pomysły na wspólne, rodzinne spędzanie czasu" Wylot mieliśmy o godz. zatem o rano już musieliśmy być na lotnisku. Ta godzina mnie przerażała. A co będzie, jeśli dzieci zgłodnieją, a ja nie mogę przecież wnosić na pokład jedzenia? A co z piciem? A jak zaczną płakać? Bać się? W tym momencie moje zadowolenie z wyjazdu zaczęło przeradzać się w panikę. Patrząc na moje dzieci widziałam tylko ich wielkie oczy skupione na tym, że pierwszy raz będą leciały samolotem - to było dla nich wydarzenie. A ja wokół tego robiłam problem. Teraz mamy za sobą już kolejne loty krótsze i dłuższe. Mam zatem nadzieje, że moje doświadczenia przydadzą się i wam drodzy rodzice, abyście wasz pierwszy wspólny lot miło wspominali. Cenne wskazówki: Jeśli macie tylko możliwość, aby wybrać godzinę wylotu – wybierajcie te wieczorne. Jest wtedy szansa, że po całym dniu dziecko po prostu zaśnie w samolocie, a wtedy już wasza podróż to tylko przyjemność. Drugim wyborem są loty bezpośrednie do docelowego miejsca. Ewentualnie te z najmniejszą ilością przesiadek, bo to właśnie one potrafią być najbardziej męczące. Jeśli już macie wybraną godzinę i trasę - czas na szykowanie się do podróży. spis treści 1. Przygotowanie do lotu 2. Przed wylotem na lotnisku 3. Na pokładzie samolotu 4. Ważne informacje o locie z dzieckiem 5. Wózek i bagaż podręczny w samolocie rozwiń 1. Przygotowanie do lotu Podróż samolotem z dzieckiem zaczyna się zdecydowanie wcześniej, niż w chwili wejścia na pokład. Podczas lotu dziecko w samolocie przeżywa nowe emocje, prawdziwą przygodę. Jeśli to jego pierwszy lot, przygotowania do podróży dobrze jest rozpocząć z odpowiednim wyprzedzeniem. Warto, aby maluch pojeździł, np. metrem czy pociągiem – środkami komunikacji publicznej (jeśli wcześniej nie miało takiej okazji). Takie wycieczki pozwolą mu się oswoić z nowymi miejscami, nowymi ludźmi, tłumem, a dzieci w takich miejscach potrafią się zachowywać różnie – to naprawdę może nam pomóc przygotować się do lotu. Nam i dziecku. Ja już wiele tygodni wcześniej opowiadałam synom co będzie się działo tego dnia, kiedy wstaniemy i zaczniemy szykować się do wylotu. Krok po kroku starałam się im przybliżyć całą odprawę na lotnisku, opisywałam pokład samolotu i sam start. Wiedzieli już na „sucho” czego mogą się spodziewać i, broń Boże, nie pokazujcie, że np. sami boicie się latać. Dzieci to sprytne istoty, szybko to wyczują. 2. Przed wylotem na lotnisku Przed nami kolejka do zdania bagażu czy odprawy. Te 2 godziny przed wylotem dla malca potrafią się dłużyć w nieskończoność. Ale pamiętajcie, że lotnisko może być naprawdę ciekawym i atrakcyjnym miejscem dla dziecka. Punkt widokowy, skąd widać startujące samoloty, czy te, które akurat lądują - to miejsce w którym dzieci potrafią spędzić wiele czasu. Wiele lotnisk dysponuje również specjalnie wydzielonym kącikiem przeznaczonym dla dzieci, gdzie maluchy mogą się bawić „nowymi” zabawkami czy rysować. Jeśli takich luksusów nie ma wasze lotnisko polecam ulubione książeczki; u nas sprawdziła się bajka nagrana na telefon i zabawy, które nie wymagały od nas rekwizytów. Skakaliśmy na jednej nodze (kto dłużej), bawiliśmy się w zgadywanie, kto jaki wyraz powiedział patrząc na ruch warg itd. 3. Na pokładzie samolotu Jeśli jest taka możliwość wybierajcie miejsce z przodu - jest tam najwięcej miejsca na fotelik czy zabawę na ziemi. Koniecznie zapakujcie cieplejsze ubranie, lotniska są klimatyzowane, a w samolocie najczęściej jest chłodno. Niektóre linie oferują swoim podróżnym koce na czas lotu, ale warto mieć go przy sobie, szczególnie jeśli dziecko uśnie. Aby podróż upłynęła nam miło, moi synowie właśnie w czasie lotu dostali małe upominki i to był strzał w 10-tkę. Byli pochłonięci nowymi zabawkami. Nowe książeczki, wyklejanki (ulubione na ten czas książki dla nich), kolorowanki czy małe zabaweczki. Wystarczy rozłożyć stoliczek i bawić się. Wyglądając przez okno można wyobrażać sobie gdzie teraz lecimy i co jest pod nami. Możliwości na umilanie czasu w czasie lotu jest wiele, wystarczy uruchomić wyobraźnię. Start i lądowanie samolotu to dwa momenty, kiedy dziecko może źle się poczuć, mogą zatykać im się uszy przez szybko zmieniające się ciśnienie. Idealnie by było, aby właśnie w trakcie tych manewrów dziecko spało; jeśli jednak tak się nie zdarzy warto dać mu lizaka czy cukierek do ssania lub picie. Niemowlęta powinny latać pow. 3 .- wcześniej ich układa krążenia i oddechowy jest zbyt słabo rozwinięty, aby mogły dobrze znosić lot. Niemowlę w samolocie podczas startu i lądowania powinno być karmione piersią lub przez smoczek, co złagodzi nieprzyjemne odczucia spowodowane zmianą ciśnienia. 4. Ważne informacje o locie z dzieckiem Zniżki dla dzieci. Najczęściej dzieciom do 10-12 lat (w zależności od linii lotniczych, czasem nawet do 16 lat) przysługuje 33% zniżki od taryfy podstawowej, niemowlęta z kolei (tzw. Infant – od 0 do 2 lat) mogą liczyć na 90% zniżki, czyli płacą 10% wartości biletu rodzica lub opiekuna (zdarza się, że niektóre linie lotnicze nie pobierają za niemowlę żadnych opłat). Infant ma zerowy limit bagażowy, oznacza to, że wszystko należy spakować do walizki rodziców/opiekunów, a w swoim podręcznym bagażu mieć to, czego potrzebujecie dla dziecka. Infant nie ma osobnego miejsca w samolocie, siedzi na kolanach rodzica bądź opiekuna. Infantowi nie przysługują posiłki wliczone w cenę biletu. Ale głowa do góry ;) Leciała z nami znajoma z 6 miesięcznym dzieckiem. 2 dni przed wylotem zadzwoniła do linii lotniczych, którymi lecieliśmy i spytała czy są wolne miejsca. Jeśli są, można wtedy skorzystać z takiego miejsca i „posadzić” dziecko w foteliku/kołysce, przypiąć pasami. Jeśli takich miejsc nie ma, wtedy fotelik będzie dla nas uciążliwy, jest bowiem za duży, aby go schować w luku bagażowym, a pod nogami też nam się nie zmieści. 5. Wózek i bagaż podręczny w samolocie Większość linii lotniczych oferuje przewóz dowolnego wózka dziecięcego bezpłatnie. Oznacza to, że również wózek bliźniaczy (niezależnie od gabarytów) można zabrać ze sobą do samolotu. Warto to wcześniej jednak potwierdzić, aby potem nie było niespodzianek. Najczęściej można podjechać wózkiem z dziećmi pod sam samolot, tam je wypakować i wnieść po schodkach do samolotu, a wózek oddać do zapakowania do luku bagażowego. Należy się też wcześniej dowiedzieć czy wózek zostanie nam przekazany zaraz po wyjściu z samolotu, czy trafi na „karuzelę” bagażową i będzie można go dopiero odebrać razem z innymi bagażami. Co warto zapakować do bagażu podręcznego? pieluchy chusteczki nawilżane zabawki – najlepiej nowe kilka książeczek kredki, blok książeczki z naklejkami picie (konieczne podczas startu i lądowania!) Słoiczki z jedzeniem dziecięcym kocyk ubranie na zmianę na wszelki wypadek coś ciepłego do ubrania przed wyjściem, jeśli wracamy z ciepłych krajów, a w Polsce jest zimno Zawsze uważnie czytajcie co piszą na stronach waszych przewoźników, zadzwońcie i spytajcie o szczegóły - to najlepszy sposób, aby zabrać to, co można zabrać do samolotu lecąc z malutkim dzieckiem. Życzę udanych lotów. polecamy -74,50 zł Kod produktu: OB-SAD0044 W magazynie, dostawa 24h Dostosowywanie produktu Nie zapomnij zapisać swojej personalizacji, aby móc dodać ją do koszyka Empty (Opcjonalne) Maks. 250 znaków Wysyłka kurierem od 12,99zł Darmowa wysyłka od 200zł 60 dni na zwrot towaru Opis produktu: Żółty plecak z samolotem dla dwulatka na spacer lub do przedszkola, jest szmaciany, lekki. Przednia kieszeń jest zamykana na rzepę, duża kieszeń środkowa jest zamykana na sznurek. Plecak można prać w pralce w temperaturze 30 stopni. Cechy produktu: Wyprodukowany we Francji. Czyszczenie Prać w pralce w 30 stopniach. Materiał Plecak: bawełna, miękki skóropodobny materiał. Wymiary 30 x 21 cm. Wiek Od 2 lat. Opinie o produkcie Aktualnie brak opinii. Ocena:* Imię:* Email:* Opinia:* Wszelkie materiały (opisy, teksty, ilustracje, zdjęcia itp.) są objęte prawem autorskim. Kopiowanie, przetwarzanie, rozpowszechnianie tych materiałów w całości lub w części bez zgody autora jest zabronione. Samoloty, helikoptery, a nawet całe pasy startowe i lądowiska – dla maluchów, które fascynują się maszynami latającymi przygotowaliśmy coś specjalnego. Szeroki wybór helikopterów i samolotów sprawia, że zarówno dla maluszka, jak i nieco większego dziecka znajdzie się wymarzona zabawka. Niektóre maszyny latające imitują ulubionych bajkowych bohaterów, inne do złudzenia przypominają prawdziwe samoloty i helikoptery wojskowe, ratunkowe lub policyjne. Atrakcyjne zabawki z pewnością sprawią, że niejeden rodzic z chęcią dołączy do wspólnej zabawy. Wystarczy jedna niezwykła zabawka oraz nieco więcej wyobraźni i można zamienić pokój dziecięcy w miejsce rodem z filmu akcji. Wszystkie samoloty i maszyny latające dostępne w naszym sklepie gwarantują Twojemu dziecku bezpieczną zabawę. Są wykonane ze sprawdzonych, wysokiej jakości materiałów z dbałością o najdrobniejsze detale. Udana zabawa gwarantowana. Zapraszamy do zakupu! Jest 22 produktów. Nowość Bestseller Nowość Bestseller Wyświetlono 1 - 22 z 22 produktów

samolot dla 2 latka