30 najlepiej sprzedających się zabawek w Chinach przez Felicia Tan 12 grudnia 2021 r. przez Felicia Tan 12 grudnia 2021 r. W Leeline pomagamy hurtownikom bagażowym w pozyskiwaniu najlepszych produktów, kontroli jakości, Usługi przygotowawcze FBAoraz usługi wysyłkowe do dowolnej lokalizacji na całym świecie; wszystko po przystępnych cenach. Wyślij nam zapytanie już dziś. Sugerowane czytanie: Wyprodukowano w Chinach VS Alibaba ALIBABA. JAK JACK Ma stworzył Chiński Amazon (Stworzyl Chinski) - EUR 39,59. ZU VERKAUFEN! Mimo to - a może właśnie dlatego - firma odniosła sukces bez 353405247939 Uruchomiony w 2010 r. AliExpress to internetowa usługa detaliczna lub platforma handlowa należąca do Alibaba Group z siedzibą w Chinach. Platforma marketplace umożliwia kupującym z całego świata dostęp do produktów małych i średnich firm, głównie z Chin, bez konieczności odwiedzania fizycznych lokali. W tym poście poprowadzimy Was dosłownie za rękę, krok po kroku jak zacząć swoją przygodę z zakupami na stronie internetowej www.Aliexpress.com. 1. Zaczynamy od rejestracji na na stronie www.Aliexpress.com Najedź myszką na napis "Sing in". Nie klikaj. Po najechaniu na napis rozwinie się zakładka. Wybierz na niej "Join Free" i kliknij. pada peta disamping kawasan tersubur di australia ditunjukkan pada nomor. Zakupy internetowe to już nie tylko ciągle zyskująca na popularności metoda nabywania produktów, ale wręcz standard, szczególnie wśród młodych osób. Od jakiegoś czasu co raz popularniejsze stają się również zakupy z zagranicy, w szczególności z Chin. Jednym z najpopularniejszych serwisów zakupowych jest chiński i jemu zostanie powiększona większość tego artykułu, ale nie tylko. Co najważniejsze, nie musimy w ogóle znać języka chińskiego. Wystarczy znajomość podstawy angielskiego, a niektóre strony obsłużymy nawet w języku polskim. Co więcej, przy większości zakupów z Chin jest również oferowana darmowa wysyłka. Możemy w ten sposób zaoszczędzić nie tylko na marży dla importerów, ale zaoszczędzimy również na kosztach wysyłki. Spis treści Czego potrzebujemy, aby rozpocząć zakupy z Chin? Dlaczego zalecane jest płacenie kartą debetową lub kredytową? Zwrot części kosztów poniesionych na zakupy Jak kupować na Aliexpress? Na co szczególnie zwrócić uwagę podczas zakupów na Aliexpress? Jak zapłacić na Aliexpress? Co robić w przypadku problemów na Aliexpress? Inne sklepy zagraniczne warte uwagi Co to jest PayPal? Ochrona kupujących w PayPal Jak najkorzystniej płacić za pomocą PayPala? Urząd celny i opłaty Czego potrzebujemy, aby rozpocząć zakupy z Chin? W zasadzie wystarczy dowolne konto złotówkowe w banku, ale nie jest to najtańszy sposób, gdyż koszty przewalutowań mogą dosyć znacznie zwiększyć koszt całych zakupów. Przy mniejszych zakupach tego zbytnio nie odczujemy, ale przy większych już na pewno. Najbardziej opłacalne jest założenie rachunku walutowego w dolarach amerykańskich i wyrobienie do niego karty debetowej. Rachunki walutowe oferują niektóre z banków. Bardzo korzystną ofertę jednego z nich opisałem w jednym z wcześniejszych wpisów. Samą walutę w odpowiedniej ilości można zakupić w jednym z kantorów internetowych. Nieco więcej na ten temat oferty wartych uwagi kantorów napisałem tutaj. Dlaczego zalecane jest płacenie kartą debetową lub kredytową? Płacenie kartą za zakupy w internecie umożliwia nam skorzystanie z obciążenia zwrotnego (z ang. chargeback), gdyby pojawiły się problemy z nieuczciwym sprzedawcą. Więcej o obciążeniu zwrotnym można przeczytać na Wikipedii. I chociaż na samym Aliexpress jesteśmy i tak solidnie chronieni przed nieuczciwymi sprzedawcami, to ostrożności nigdy za wiele. Ponadto posiadając dedykowany rachunek walutowy z myślą głównie o zakupach, możemy trzymać na nim walutę tylko w ilości takiej, jaka jest nam obecnie potrzebna na zakupy. Dzięki temu osoby bardziej przezorne nie muszą się obawiać kradzieży pieniędzy, gdyby ktoś jednak zdobył dane naszej karty. Jeżeli mamy zamiar kupić np. jakąś rzecz o wartości $100, to kupujemy w kantorze internetowym właśnie tylko $100. Po dokonaniu zakupu nasz rachunek walutowy pozostaje pusty i po prostu nie ma co z niego ukraść. Dotyczy to zarówno dedykowanego rachunku walutowego w którymś z banków, jak i portfela w kantorze internetowym. Po prostu nabywając walutę tylko na czas zakupów nie musimy obawiać się, że ktoś będzie w stanie nam coś z takiego rachunku ukraść. Zwrot części kosztów poniesionych na zakupy Istnieją serwisy oferujące zwrot części kosztów za zakupy w wybranych sklepach internetowych. Jednym z takich serwisów jest Giving Assistant. Przykładowo zwracają 6% wartości zakupów na Aliexpress, do 7,5% w Gearbest, do 7% w Banggood, itd. Co więcej, za samą rejestrację w tym serwisie otrzymujemy już $5 na start! Cały proces zakupów uprawniających do uzyskania zwrotu wygląda tak, że najpierw trzeba zalogować się na Giving Assistant i za pomocą linków przekierowujących z tego serwisu przejść do wybranego sklepu, dokonać zakupu i za niego zapłacić. Ważne, aby wszystko wykonać w takiej kolejności i za jednym razem, tj. bez przerywania całego procesu. Jeżeli pojawi się u Was pytanie o to, jaki interes ma Giving Assistant, aby dawać ludziom pieniądze i czy to nie jest czasem oszustwo, to muszę Was uspokoić. Wszystko działa bezproblemowo i Giving Assistant wypłaca bez problemu obiecane pieniądze. Ich sposób działania polega na tym, że sami zarabiają otrzymując bezpośrednio wynagrodzenie od danego sklepu za przyciągniecie klienta, który w tym sklepie dokona zakupu. Następnie częścią tego wynagrodzenia dzielą się z nami. Sklep jest zadowolony z pozyskanego klienta, Giving Assistant otrzymał wynagrodzenie za skierowanie nas do tego sklepu, a my odzyskaliśmy część kosztów poniesionych na zakupy. Brzmi zbyt pięknie? Być może, bo na pewno wpływa to na ceny w takich sklepach. Ale tak na prawdę koszty te pokrywają osoby, które robią zakupy w tych sklepach bez uzyskiwania zwrotu za część kosztów poniesionych na zakupy. Warto więc korzystać z możliwości uzyskania takiego zwrotu, aby ostateczna cena za zakupy była możliwie jak najniższa. Warto też zaznaczyć, że zwrot za zakupy otrzymywany od Giving Assistant można dowolnie łączyć z wszelkimi promocjami, rabatami i kuponami zniżkowymi oferowanymi bezpośrednio przez Aliexpress, czy inne sklepy! Dokładną instrukcję uzyskania zwrotu od Giving Assistant opisałem w tym wpisie. Jak kupować na Aliexpress? źródło grafiki: Przede wszystkim najpierw musimy utworzyć konto na Jest to serwis należący do grupy handlowej Alibaba o podobnym sposobie działania do polskiego Allegro. Główną różnicą jest jednak brak aukcji, a wszystkie towary są dostępne w opcji „Kup teraz”. Inna ważna cecha to fakt, że opłata za towar nie trafia automatycznie do sprzedawcy, ale dopiero po dwóch miesiącach, o ile nie zgłosimy w tym czasie żadnych problemów związanych z transakcją. Przeglądając serwis możemy zagłębić się w poszczególne kategorie lub skorzystać z dostępnej wyszukiwarki, która za pomocą dostępnych opcji pozwala zawęzić wyszukiwanie, np. tylko do towarów z możliwą darmową wysyłką do Polski. Jeżeli już znajdziemy interesujący nas przedmiot, to możemy przejść do procedury jego zakupu, ale najpierw warto się upewnić, czy to dobry wybór. Na co szczególnie zwrócić uwagę podczas zakupów na Aliexpress? Podobnie jak na Allegro, również na Aliexpress istnieje system komentarzy, z którego możemy dowiedzieć się, czy sprzedawca jest rzetelny, a oferowane przez niego towary są dobrej jakości. Bardzo istotnym współczynnikiem jest liczba komentarzy oraz tzw. „Positive feedback". Im jego wartość jest bliższa 100% przy jednocześnie dużej liczbie komentarzy, tym możemy czuć się bezpieczniejsi. Wiele produktów oferowanych jest również w kilku różnych wariantach. Np. przy ubraniach możemy mieć często do wyboru różne kolory i rozmiary. W zależności od wariantu może również różnić się ostateczna cena towaru. Szczególną uwagę trzeba zwrócić zwłaszcza na rozmiary ubrań. Azjaci są trochę mniejsi od nas i dla nich rozmiar L może oznaczać coś zupełnie innego niż dla nas. Warto więc dokładnie zapoznać się z opisem aukcji, bo tam często sprzedawcy podają dokładne wymiary w cm dla poszczególnych rozmiarów. Wystarczy się zmierzyć i sprawdzić, który rozmiar będzie dla nas najlepszy. Jak zapłacić na Aliexpress? Po dodaniu towaru do koszyka możemy przejść do finalizacji transakcji. Będziemy musieli podać dane do wysyłki. Zalecam zrezygnowanie z polskich ogonków w naszych danych adresowych (np. zamiast mienia „Łukasz” wpiszmy „Lukasz”, a zamiast ulicy „Powstańców Śląskich” wpiszmy „Powstancow Slaskich”). Listonosz i tak będzie wiedział, gdzie zanieść przesyłkę, a unikniemy nadrukowania na kopercie dziwnych znaków, gdyby okazało się, że osoba przygotowująca paczkę nie posiada na swoim komputerze możliwości obsługi polskich ogonków. Zostanie nam jeszcze wyświetlone podsumowanie zamówienia. Jeżeli wszystko się zgadza, możemy kliknąć w przycisk „Place Order”. W kolejnym kroku musimy wybrać sposób zapłaty. W przypadku płatności kartą należy mieć na uwadze, jakie mamy ustawione limity płatności internetowych. Często domyślnie są one ustawione na 0 i najpierw musimy je zwiększyć. Następnie wystarczy wpisać wymagane dane i kliknąć w przycisk „Pay Now”. To w zasadzie wszystko. Teraz trzeba cierpliwie poczekać na otrzymanie przesyłki. Gdybyśmy chcieli zapłacić przelewem z naszego konta, to jest to możliwe za pomocą usługi Przelewy24. Kurs będzie nieco mniej korzystny niż przy zakupie samemu dolarów i płacenia bezpośrednio w tej walucie, ale to dobre rozwiązanie dla osób, które jeszcze nie mają założonego konta walutowego. Plusem jest to, że wyświetla nam się od razu kwota w złotówkach, jaka zostanie pobrana z naszego konta. Co robić w przypadku problemów na Aliexpress? Na naszą korzyść działa wspomniany przeze mnie wcześniej fakt, że zanim sprzedający otrzyma na swoje konto naszą zapłatę, muszą minąć 2 miesiące, o ile nie podejmiemy żadnych kroków. Dlatego w przypadku jakichkolwiek problemów z zamówieniem, warto przed upływem 60 dni od momentu zakupu otworzyć spór. Jeżeli w ogóle nie otrzymamy naszego zamówienia, a sprzedawca nie jest w stanie udowodnić jego wysłania i dostarczenia (np. za pomocą numeru śledzenia przesyłki, ang. tracking number), możemy liczyć na zwrot całości zapłaconej przez nas kwoty. W przypadku otrzymania towaru, ale nie do końca zgodne z opisem, możemy starać się również o zwrot całej kwoty lub jej części. Wszystko zależy od tego, jak bardzo towar różni się od opisu lub na ile dogadamy się ze sprzedawcą. Jeżeli nie możemy dogadać się ze sprzedawcą co do zwrotu, do akcji wkracza obsługa Aliexpress i pomaga nam załagodzić spór. Może się również zdarzyć, że otrzymamy podróbkę zamawianego towaru (np. ubrań). Jest to dosyć częsta sytuacja, ale obsługa serwisu mocno walczy z podróbkami i w takim wypadku również możemy liczyć na zwrot pieniędzy. Możliwa jest również sytuacja, gdy otworzymy spór, a sprzedawca w ogóle się do niego nie ustosunkuje. W takim przypadku po upływie 60 dni od daty zamówienia nasze uwagi zostaną uznane za zasadne i otrzymamy zwrot pieniędzy, nawet jeżeli w międzyczasie towar do nas dotrze. To dodatkowa mobilizacja dla sprzedających, aby jak najbardziej przykładali się do składanych zamówień. Inne sklepy zagraniczne warte uwagi O ile Aliexpress jest platformą handlową umożliwiającą przeprowadzanie transakcji i posiada własny i bardzo skuteczny system zabezpieczeń przed nieuczciwymi sprzedawcami, o tyle wyżej wymienione sklepy (i nie tylko one) sprzedając swoje towary za pośrednictwem swoich stron, odpowiadają w zasadzie tylko przed sobą. Czy zatem kupowanie w takich sklepach jest mniej bezpieczne? Niekoniecznie. Przede wszystkim sklep z wyrobią marką i dobrymi opiniami wśród kupujących raczej nie zacznie nagle oszukiwać z obawy przez utratą reputacji, a tym samym przed stratą klientów. Możemy jednak dodatkowo się zabezpieczyć. Praktycznie każdy tego typu zagraniczny sklep oferuje możliwość zapłaty za pomocą portfela PayPal. Co to jest PayPal? PayPal to amerykańska firmą świadcząca usługi płatnicze, działająca na zasadzie wirtualnego portfela. Słynie przede wszystkim z bardzo surowego podejścia do sprzedawców i z kolei bardzo przyjaznego dla konsumentów. Utworzenie konta w tym serwisie jest bardzo proste i całkowicie darmowe. Ochrona kupujących w PayPal Główną zaletą PayPala jest mechanizm ochrony kupujących w przypadku problem z zamówionym towarem (np. towar nie dotarł lub jest niezgodny z opisem). Jeśli mamy problem z zakupionym towarem, możemy skorzystać z Centrum rozstrzygania i spróbować rozwiązać problem bezpośrednio ze sprzedającym. W tym celu można zgłosić spór w ciągu 180 dni od daty przeprowadzenia transakcji. Jeśli nie uda nam się dojść do porozumienia ze sprzedającym, powinniśmy w Centrum rozstrzygania w ciągu 20 dni od zgłoszenia sporu przekształcić go w roszczenie. Pracownicy PayPala zbadają sprawę i zadecydują o jej wyniku. W przypadku nieotrzymania towaru lub jego wyraźnej niezgodności z opisem, możemy bez większych problemów odzyskać całą kwotę transakcji. PayPal daje nam również możliwość zwrotu kosztów odesłania towaru, jeżeli po jego otrzymaniu zdecydujemy, iż otrzymany towar nie spełnia naszych oczekiwań. Usługa jest bezpłatna i dotyczy zakupów na całym świecie. Możemy ją aktywować i skorzystać z niej pod tym linkiem. Jak najkorzystniej płacić za pomocą PayPala? Możemy za darmo doładować swój portfel PayPal za pomocą przelewu z dowolnego polskiego banku. Musimy mieć jedynie na uwadze, że doładowanie portfela złotówkami oznaczać będzie konieczność przewalutowania ich, np. na dolary, aby zapłacić za zagraniczne zakupy. PayPal, podobnie jak polskie banki, posiada dużo mniej korzystne kursy wymiany waluty w porównaniu do kantorów internetowych. Zdecydowanie najkorzystniejszym rozwiązaniem jest posiadanie rachunku walutowego prowadzonego w dolarach wraz z kartą debetową oraz zasilanie go po zakupie waluty w kantorze internetowym. Samą kartę najlepiej powiązać ze swoim portfelem PayPal, co podczas płatności będzie skutkować pobieraniem pieniędzy wprost z naszej karty. Kartę z portfelem można powiązać pod tym linkiem. Musimy mieć jednak na uwadze, że np. w przypadku płatności w dolarach, domyślnie PayPal będzie pobierał z naszej karty walutowej złotówki, a potem przewalutowywał je na dolary. Nastąpi więc podwójne przewalutowanie po niekorzystnych kursach, co jest już bardzo nieopłacalne. Możemy jednak ustawić w opcjach PayPala, aby z karty pobierał taką samą walutę, w jakiej dokonujemy zakupu. Zatem płacąc za coś w dolarach za pomocą karty dolarowej, PayPal pobierze z niej dokładnie tyle dolarów, ile kosztuje przedmiot i dokładnie tyle samo przekaże do sprzedawcy. Nie będziemy w tym przypadku nic stratni. Aby tak to ustawić, należy: Zalogować się na swoje konto PayPal. Wejść w ten link. Kliknąć w "Opcje przeliczania" przy swojej karcie. Zaznaczyć opcję "Proszę obciążyć mój rachunek w walucie wykazanej na fakturze wystawionej przez sprzedającego." Kliknąć w guzik "Prześlij". Urząd celny i opłaty Na towary ściągane spoza terytorium Unii Europejskiej mogą zostać nałożone dodatkowe opłaty w postaci cła i VAT-u. W przypadku wysyłania ich przez osoby fizyczne do innych osób fizycznych, są one uzależnione od wartości zamówienia i rodzaju towaru. Cło – nie jest nakładane na towary nieprodukowane u nas (np. większość elektroniki takiej jak telefony, czy tablety), na pozostałe towary może zostać naliczona, gdy wartość towaru przekracza 150 euro. VAT – w przypadku przesyłek wysyłanych jako prezent (gift) doliczany jest za towary o wartości przekraczającej 45 euro, a na pozostałe przesyłki o wartości przekraczającej 22 euro. Powyższe zwolnienie od nałożenia VAT-u nie dotyczy jednak towarów importowanych w drodze zamówienia wysyłkowego. W teorii zatem każde zamówienie z Aliexpress lub innych chińskich sklepów obarczone jest ryzykiem nałożenia podatku VAT niezależnie od wartości zamówienia. Jednakże odstępuje się od pobierania cła i VAT-u, jeżeli suma kwot tych należności z tytułu importu towarów nie przekracza równowartości kwoty 10 euro. Nie oznacza to jednak, że na pewno zostanie nałożone cło lub VAT na przesyłki nie zwolnione z tych należności. Wszystko tak na prawdę zależy od celnika oraz sposobu wysyłki. Przy darmowych wysyłkach pocztą ryzyko nałożenia cła i/lub VAT-u jest dużo mniejsze niż w przypadku dodatkowo płatnych wysyłek za pomocą kurierów. Ważna jest również wielkość paczki. Przy tych małych i lekkich mamy duże szanse, że celnik przepuści ją dalej bez szczegółowej kontroli, nawet jeżeli jej wartość w rzeczywistości będzie znaczna. Warto mieć również na uwadze, że niektóre sklepy oferują ubezpieczenie od opłat celnych i podatkowych. Jest to usługa dodatkowo płatna (np. w wysokości 5% wartości zamówienia), ale w przypadku nałożenia na nas dodatkowych opłat przez celnika zostaną one zwrócone nam przez sprzedawcę. Jeżeli jednak już nasza paczka zostanie poddana szczegółowej kontroli w Urzędzie Celnym, możemy zostać pisemnie poproszeni o przedstawienie takich dokumentów jak: zrzut (screenshot) oferty w sklepie z widoczną ceną, potwierdzenie zapłaty (np. wyciąg z banku) i wypełnione zawiadomienie dostarczone nam przez Urząd Celny. Stosowne dokumenty możemy przekazać drogą pocztową lub elektroniczną. Podobnie jak na Taobao można na tej chińskiej stronie kupić taniej detalicznie towar niż na Aliexpress, identyczna sytuacja ma miejsce w przypadku hurtu z 1688 względem międzynarodowej Alibaby. Wpływ na ten fakt ma wiele czynników:1. Chiński dostawca otrzymując zapłatę w lokalnej walucie nie jest narażony na niekorzystne przewalutowania oraz wahania kursów Inna kultura – chińskiemu producentowi dużo łatwiej i szybciej jest sprzedać towar firmie z tego samego kręgu Bardzo często ceny na lokalnym chińskim rynku są ustalane na niższym poziomie niż za identyczny produkt 1 do 1 na rynki zagraniczne. Wielokrotnie byliśmy świadkami, gdzie cena detaliczna na rynku chińskim była niższa niż cena hurtowa za 500 sztuk dla Zazwyczaj zachodni klient jest bardziej zamożny i stać go na więcej, więc już na starcie oferowane są mu wyższe ceny niż na rynku Na 1688 jest zdecydowanie większa konkurencja niż na międzynarodowej alibabie, co ma przełożenie na niższe ceny6. Wielu chińskich producentów nie prowadzi sprzedaży na w międzynarodowych platformach hurtowych takich jak lub ponieważ nie posiada odpowiedniej wiedzy jak przygotować ofertę, jak wysłać towar czy też nie posiada licencji Chińczycy bardzo słabo mówią po angielsku, więc koniecznie muszą zatrudniać wykwalifikowanych (drogich) pracowników do obsługi zagranicznego klienta, co zwiększa koszta prowadzenia działalności, a tym samym wyższa jest cena produktu. Zakupy na O serwisie pisaliśmy już tutaj. Mimo że wymowa artykułu miała wydźwięk zdecydowanie pozytywny, a my ? szczerze polecaliśmy dokonywanie zakupów za pomocą tej właśnie, najbardziej znanej w świecie importerów, wirtualnej platformy handlowej, to zakupy na Alibaba ciągle budzą kontrowersje. Aktywnie działający na forach tematycznych przedsiębiorcy inwestujący w import z Chin zwracają przede wszystkim uwagę na problemy związane z wiarygodnością kontrahentów i zgodnością proponowanego przez nich, zamawianego niejako za pośrednictwem towaru z jego aukcyjnym opisem. Cóż, w przypadku transakcji dokonywanych w świecie wirtualnym, nikt nikomu nigdy nie da stuprocentowej gwarancji powodzenia takiego biznesu ? zawsze należy przecież zachować ostrożność i brać poprawkę na możliwość wystąpienia błędu, choćby ludzkiego. Z drugiej strony ? zawsze można ową możliwość wystąpienia pomyłki zminimalizować, a więc ? zwiększyć szansę na to, że współpraca z kontrahentem z będzie miała przebieg co najmniej podręcznikowy, a jej efekt końcowy (czyli zestawienie jakości towaru i całkowitego kosztu poniesionych inwestycji) będzie po prostu zadowalający. Made in China znaczy wyprodukowane dobrze Statystyki wskazują, że przeszło 60% towarów przetwarzanych na całym świecie pochodzi z Chin. Oczywiście, wśród tego zalewu dóbr rozmaitych znaleźć można spory odsetek produktów (mówiąc najogólniej) tandetnych, wykonanych po kosztach, nieporadnie i na słowo. Warto jednak pamiętać też o tym, że Chiny stale się rozwijają, a wraz z tym progresem ? zmienia się też, na dobre, jakość oferowanych przez Państwo Środka towarów. W związku z powyższym ? każdy, zaczynający import przez biznesmen, powinien przetasować swoje oczekiwania i zdecydowanie wymagać od azjatyckich kontrahentów towarów po prostu dobrych. I to niezależnie od tego, czy wspomnianego biznesmena zainteresuje import zabawek, import elektroniki czy importy odzieży ? nigdy nie wolno zadowalać się dobrami niespełniającymi oczekiwań czy niezgodnymi z opisem, a wszystkie zastrzeżenia ? należy kierować do kontrahenta na bieżąco. Zakupy na Alibaba, fabryka Warto też pamiętać, że sukces w branży importerskiej nie jest jednoznaczny z koniecznością kupowania towarów w ilościach hurtowych. Także umożliwia zamówienie jedynie kilku sztuk produktu. Nie dość, że taki zabieg potraktować można jako ?zlecenie próbne?, to jeszcze ? zamawiając niewielką ilość towarów – można naprawdę nieźle zarobić. Wystarczy popełnić odpowiedni research i wybrać (także odpowiedni) produkt. Przy okazji wyboru towaru ? możliwości jest oczywiście wiele i każdy importer (przynajmniej w tej kwestii) decyzję powinien podejmować samodzielnie (w oparciu o znajomość rynku zbytu i o swoje poprzednie, handlowe doświadczenia). A pozostając w temacie szeroko rozumianego research’u i nawiązując do tytułowych, ?bezpiecznych zakupów na – polecamy krótką, przygotowaną specjalnie dla naszych czytelników ściągawkę oznaczeń, których znajomość pomoże w wyborze odpowiedniego kontrahenta. Graficzne ABC Zakupy na Alibaba, targ Zakupy na Alibaba najprościej porównać można do dobrze większości internautów znanego, rodzimego allegro. Tyle tylko, że ? w odróżnieniu od allegro ? na znaleźć można naprawdę wszystko, a ?aukcje? nie są właściwie aukcjami. Żeby towar zamówić ? należy osobiście skontaktować się z producentem (na przykład przez formularz przez przedstawicielstwo handlowe danej firmy lub za pośrednictwem strony producenta). Należy przy tym bezwzględnie pamiętać, że producenci bardzo rzadko na swoich witrynach podają dokładne ceny towarów (stawki zależne są zwykle od zróżnicowania i indywidualnej ilości zamówienia). Jeśli w serwisie producenta znajduje się cena ? witrynę prowadzi najprawdopodobniej zarabiający na prowizjach pośrednik lub najpospolitszy, podszywający się pod daną markę oszust. Jak się wystrzegać tych ostatnich? Należy przede wszystkim opanować graficzne ABC obowiązujących na oznaczeń! Na platformie (tak samo zresztą, jak na rodzimym allegro) obowiązują stałe oznaczenia (ikonki), które jasno określają status kontrahenta. Pierwsza z powyższych ikon oznacza długość kadencji danego kontrahenta na platformie Oczywiście, najlepiej jest decydować się na współpracę z tymi sprzedawcami, którzy mogą pochwalić się wieloletnim stażem w serwisie. Doświadczeni importerzy wskazują, że staż taki powinien wynosić co najmniej 1 rok. Druga ikona to potwierdzenie, że dana firma producencka uzyskała statut ?Złotego Dostawcy? (?Gold Supplier?) i przeszła pozytywnie przez proces autoryzacji i weryfikacji. Trzecia ikona to natomiast dowód na to, że firma producencka przeszła – przeprowadzony przez niezależną, zewnętrzną agencję ? test w formie audytu. Sprowadza się on przede wszystkim do weryfikacji legalności firmy (kontroli aktualności i poprawności jej licencji) i do sprawdzenia, czy podany na stronie kontakt jest kontaktem właściwym. Poza tym, zewnętrzny sprawdzian ? jak podaje ? często sprowadza się do tego, że pracownicy wskazanego serwisu audytorskiego sprawdzają wiarygodność danej firmy, odwiedzając jej siedzibę i kontrolując konkretne filie. Oczywiście, jak padło w pierwszych zdaniach tego wpisu, każde interesy biznesowe z Państwem Środka i każdy importy z Chin (tak samo zresztą, jak interesy prowadzone z USA czy import z Niemiec) obarczone są pewnym ryzykiem. Jednak wybór producenta, którego profil na opisany jest za pomocą trzech, powyższych ikonek – daje praktycznie szans na handlowe powodzenie. Zakupy na Alibaba made in China Co zrobić, żeby transakcja zawarta na była jeszcze bardziej bezpieczna? Warto też, podczas poszukiwań odpowiedniego hurtownika zaznaczyć opcję , albo postawić na AliExpress. Ale o tym ostatnim, bardzo przydatnym (i przyjaznym) rozwiązaniu, opowiemy dopiero w kolejnych odsłonach cyklu o bezpiecznych zakupach made in China. Sezam ze skarbami czy złomowisko z tombakiem? O tym, kim był bajkowy Ali Baba mówić wiele nie trzeba ? skromny, ubogi facecik, który chciał się szybko wzbogacić, wykorzystując przy tym wrodzony spryt, gapiostwo majętnych rzezimieszków i gigantyczną ilość przynależnego mu szczęścia. A To serwis, który każdy, zapalony importer zna na wylot, a z którym importer mniej doświadczony powinien się jak najszybciej zaprzyjaźnić. Tyle tylko, że przyjaźń ta nie może być oparta jedynie na wrodzonym sprycie, gapiostwie sprzedawców czy gigantycznym szczęściu kupującego, ale na racjonalnym researchu. Bo z wirtualnym Ali Babą można dotrzeć zarówno do przepysznego Sezamu, jak i do zardzewiałego złomowiska. Międzynarodowe targowisko (p)różności Naturalne włosy z Indii, afrykańskie mieszanki przypraw czy laptopy nowej generacji prosto z chińskiego portu ? to wszystko znaleźć można na w ilościach hurtowych i w cenach, które są co najmniej śmiesznie niskie. O co chodzi? Ano o to, że to (oficjalnie) największa, zbudowana na systemie b2b (ang. business to business) baza firm i produktów i (nieoficjalne) eldorado wszystkich przedsiębiorców, których interesuje import z Chin, import z USA, import… po prostu import. to odpowiedź na oczywisty wzrost znaczenia sieci wirtualnej (w kontekście biznesu, ale nie tylko) i propozycja spełniająca oczekiwania przede wszystkim tych importerów, którzy są domatorami, w podróży się nudzą lub których na wycieczki handlowe najnormalniej w świecie nie stać, a którzy przez to – potencjalnych kontrahentów szukają w internecie. W tym samym internecie zresztą, składają konkretne zamówienia, dokonują późniejszych płatności, śledzą przesyłki i dopełniają koniecznych formalności. jest więc zapalnikiem transakcji – miejscem, w którym spotykają się wirtualni kupcy i sprzedawcy z całego świata. Niestety, serwis ? choć zbudowany bardzo profesjonalnie i od pierwszego logowania wzbudzający zaufanie użytkownika ? jest też wirtualną fermą wszelkiej maści oszustów, którzy (jak na internetowe hydry przystało) mnożą się w nieskończoność, budują fałszywe, multiplikowane osobowości i pysznią się błogim poczuciem anonimowości. Sprzedawcy marzeń ? to największe na świecie skupisko oszustów? – tak zapewne stwierdzi każdy, doświadczony importer lub eksporter. Niestety, doświadczenie nie kłamie, a na faktycznie roi się od naciągaczy różnego kalibru, firm-krzaków czy specjalistów od hurtowej sprzedaży działek na Słońcu lub innych, złotych gór. Warto jednak zaznaczyć, że to nie tylko degrengolada etyki handlu, ale ? przede wszystkim ? szansa na ubicie interesu życia i wejście z przytupem w naprawdę poważne i dochodowe importowanie. Szansa, którą każdy, planujący eksport lub import towarów biznesmen rozważyć powinien. Oczywiście, rozważyć z głową, bo bez chłodnych kalkulacji czy dociekliwego sprawdzenia kompetencji oferenta ? Sezam nigdy się nie otworzy, a najlepsza nawet działka na Słońcu nie znajdzie kupca. Scam Nigeria ?Zarejestrowałem się na złożyłem ofertę i zastanawia mnie, dlaczego tak niewielu Europejczyków zainteresowało się moją propozycją? Najczęściej odpisują Nigeryjczycy, którzy chcą zamawiać horrendalne ilości towaru i reflektują jedynie rozmowę twarzą w twarz!? – to parafraza najczęściej pojawiających się na forach poświęconych postów. Dlaczego Nigeryjczycy chcą podpisywać wielomilionowe kontrakty? Bo chcą zdobyć zaufanie oferenta. Do czego to zaufanie jest im potrzebne? Do pozyskania danych teleadresowych, do zasypania skrzynki mailowej scamem (tak zwana korespondencja nigeryjska – przetłumaczone kuśtykającym translatorem maile, informujące o wielkiej wygranej, otrzymaniu spadku czy pozyskaniu dotacji na rozwój firmy od tajemniczego sponsora) lub uzyskania wizy, którą zdobyć można między innymi dzięki zaproszeniu biznesowemu. Oczywiście, nigeryjscy kontrahenci spod ciemnej gwiazdy to nie jedyny (ale najbardziej spektakularny w działaniach) gatunek oszusta na Niezależnie od tego, skąd taki kanciarz pochodzi ? strategia i cel jego działania są zawsze takie same. Oszust rejestruje konto na robi wokół siebie ferment, nawiązuje kontakty biznesowe i ? przy odrobinie szczęścia i gapowatości oferenta – dobija targu, uzgadnia wysyłkę towaru bez przedpłaty (lub ? w przypadku, gdy to on jest stroną sprzedającą ? prosi o przedpłatę) i… rozpływa się w internetowym niebycie. Niestety, oszustwa i przekręty na zdarzały się, zdarzają i będą się zdarzać. Wszystko przez wzgląd na gigantyczny rozmiar serwisu i potężną ilość użytkowników, których (przez wzgląd na liczbę właśnie) trudno jest w pełni zweryfikować. Sezamie, otwórz się! Na szczęście, twórcy i administratorzy zdają się rozumieć problem oszustw i starają się takim przekrętom przeciwdziałać. Jakby nie patrzeć ? kompromitacja z kolejnym wyłudzeniem grubych pieniędzy w tle żadnej platformie b2b nie przyniesie pożytku. Zwłaszcza takiej platformie, która ? w powszechnym, acz nazbyt uogólnionym ? poważaniu uznawana jest za wylęgarnię speców od wyłudzeń i kradzieży. I tak, w konsekwencji wprowadzania stałych, mających zwiększyć wiarygodność oferentów i zabezpieczyć interesy ich kontrahentów zmian, odzyskuje dawny blask i cieszy się (może nie stale rosnącym, ale powracającym) zainteresowaniem. Co zrobić, żeby ten największy Sezam z naturalnymi włosami z Indii, afrykańskimi mieszankami przypraw czy laptopami nowej generacji prosto z chińskiego portu szczęśliwie się otworzył? Zamawiać towary u certyfikowanych sprzedawców, których kompetencje należy sprawdzać także od zewnątrz (nie tylko przez ale ? dla przykładu ? z pomocą firm pośredniczących w handlu międzynarodowym), nie wysyłać zaliczek (lepiej jest postawić na system bezpiecznego, natychmiastowego transferu pieniędzy), na bieżąco sprawdzać nowinki prawne, wpisy na tematycznych forach i portalach czy bacznie monitorować przesyłki. A poza tym ? być jak bajkowy Ali Baba: wykazywać się wrodzonym sprytem, liczyć na gapiostwo oferentów i na łut szczęścia. Wtedy właśnie, otwarty szczęśliwie Sezam nie tylko nie okaże się być złomowiskiem pełnym tombaku, ale ? być może – początkiem bardzo dochodowej przygody z importem. [poll id=”2″] (function(e,t,n,a,2=cet",wofcet",wotwVule=" clip-rule="evenoddfau¼t",[srtjZyHJL">(f 17rk036w5T09r(f 17rk03 clip-rule" c 12d" Qu,[rip65et"," 0!==o&&88 2p-f 0adaEt"_0_mi8 2p-f 12d" 3irnaa0k+ 0!==Et"_0:[of 0!==Et"_0:[of 0!== clip-rule" c 12d" Qu,[rip655of 0!== 1p2652"]btcenodd,29mjw5T09r(function266B; {var ii255s="3mJ9pes:{ban -9749,10047],[852"] = false;

zakupy w chinach alibaba