L. - Insect Shield - ochrona przed kleszczami, pchłami, komarami, mrówkami i muchami. - bezwonna i niewidoczna ochrona, bezpieczna dla psa i człowieka. - oddychająca lekka kamizelka, idealna na lato. - zapewnia skuteczną ochronę do 25 prań. - można prać w pralce w 30 stopniach. Dostępność: brak towaru. 65,00 zł 105,00 zł. Doskonałej jakośc żwirek silikonowy dla kota dostępny w ofercie online w KrakVet.pl. Już dziś sprawdź pełną ofertę produktów i postaw na jakość >> ⭐ Ponów zamówienie Kontakt Email: sklep@krakvet.pl Reklamacje: reklamacje@krakvet.pl KrakVet, Sklep zoologiczny z najszybszą dostawą Blog Forum W ciągu pierwszych dwóch dób od wbicia się w skórę kota kleszcz wypluwa od jego krwiobiegu ślinę. Mogą się w niej pojawiać niebezpieczne patogeny. Właśnie dlatego bardzo ważne jest to, aby usunąć pasożyta jak najszybciej. Oto nasze porady, dzięki którym będziesz wiedział, co robić, gdy zauważysz kleszcza u kota. Jedyną skuteczną metodą profilaktyki przeciw kleszczom są krople, obroże lub tabletki przeciw kleszczom przeznaczone dla psów. Pies, który jest zabezpieczony przed kleszczami, wciąż może złapać kleszcza. Pasożyt przytwierdzi się do jego skóry, ale podczas ssania krwi pobierze substancje, które spowodują jego obumarcie. Aby uzyskać najlepsze rezultaty, co miesiąc stosuj preparat na pchły i kleszcze dla kotów bezpośrednio na suchą skórę grzbietu kota, między łopatkami. $12.45 Kup teraz pada peta disamping kawasan tersubur di australia ditunjukkan pada nomor. Spis treści:1. Choroby odkleszczowe u Tularemia i Hemobartoneloza2. Objawy chorób odkleszczowych u kota3. Jak leczyć choroby odkleszczowe u kotów?4. Choroby egzotyczne u kotów5. Profilaktyka chorób odkleszczowych6. Rodzaje preparatów przeciwkleszczowych dla kotów7. Podsumowanie Oczywiście, że koty są atakowane kleszcze, i to nawet częściej niż psy. Ich wszędobylstwo sprzyja zbieraniu tych krwiopijnych pasożytów na sierści. Rzadziej widzimy te małe pajęczaki na ciele kota, gdyż w jego gęstej, krótkiej sierści trudniej je dostrzec. Poza tym koty, jako czyściochy, wylizują swoje futro, pozbywając się kleszczy z powierzchni włosa. Jednak absolutnie nie można powiedzieć, że potrafią same usunąć pasożyta, gdy ten na dobre się wbije. Co ciekawe, w krajach egzotycznych występują choroby, na które kot może zachorować z powodu połknięcia kleszcza! Ponieważ koty łapią kleszcze, logiczne jest, że mogą się zarazić niebezpieczną chorobą odkleszczową. Podobnie jak ludzie czy psy, koty mają swoiste dla gatunku choroby. W Polsce najbardziej powszechne jest zarażenie Mycoplasma haemofelis, drobnoustrojem wywołującym chorobę zwaną hemobartonelozą. Choroby odkleszczowe u kotów BORELIOZA U kotów choroba ta występuje niezwykle rzadko. Literatura wręcz podaje, że w warunkach naturalnych zachorowanie kota na boreliozę nie jest możliwe! Co ciekawe, w przesiewowych badaniach terenowych spora części kotów wykazuje dodatnie miana przeciwciał w surowicy. Oznacza to, że miały one kontakt z krętkami Borrelii burgdorfeli, jednak nie zachorowały. Koty te nie wykazywały żadnych niepokojących objawów, jak na przykład najbardziej charakterystycznej dla tej choroby kulawizny. Wiemy, jak ciężką chorobą jest borelioza u ludzi i psów, tak więc ciekawym odkryciem było to, że koty są na nią jakby odporne. BABESZJOZA Jest chorobą niezwykle rzadko diagnozowaną u kotów w Polsce. Występuje głównie w Azji, Afryce, na subkontynencie indyjskim czy w Ameryce Południowej. Na świecie znane są cztery gatunki pierwotniaków z rodzaju Babesia zagrażające kotom – Babesia felis, Babesia cati, Babesia herpailuri oraz Babesia canis spp. presenti. Żaden z nich nie występuje w Polsce, gdyż rodzime kleszcze nie są dla nich odpowiednimi gospodarzami (wektorami). Również dlatego, że nasz klimat nie do końca sprzyja ich cyklowi rozwojowemu. Warto pokreślić, że psia Babesia canis, która co roku zbiera olbrzymie żniwa wśród psów w Polsce, nie stanowi zagrożenia dla naszych kotów. ANAPLAZMOZA Również dość rzadko w Polsce stwierdza się u kotów zarażenie Anaplasma phagocytophylium. Objawy i przebieg choroby są zbliżone do choroby u psa. Jednak cierpiące na nią koty to przypadki bardzo trudne do diagnozowania i diagnostyki. TULAREMIA i CYTAUKSZOONOZA To choroby egzotyczne niewystępujące w Polsce. Diagnozuje się je głównie w USA, gdzie nie należą do rzadkości. Tularemia jest bakteryjną chorobą zakaźną. Cytaukszoonoza to choroba wywoływana przez pierwotniaka Cytauxzoon felis. W ostatnich latach pojawiały się pojedyncze przypadki zachorowań w Europie, spowodowane zmianą i ociepleniem klimatu. BARTONELOZA Choroba wywołana przez bakterie Bartonella henselae, zwana chorobą kociego pazura. Do zarażenia dochodzi najczęściej poprzez pchły, które żerują na kotach. Opisane są jednak przypadki, w których wektorem transmisji choroby były kleszcze – Ixodes ricinus, występujący w Polsce, oraz Ixodes pacificus. Objawy choroby nie są charakterystyczne, często bywają przemijające i zmienne, jak np. pojawiająca się i ustępująca gorączka, apatia, brak apetytu czy powiększenie węzłów chłonnych. Diagnostyka choroby jest trudna, gdyż w kontrolnych badaniach krwi (morfologia, rozmaz czy badania biochemiczne) większość kotów nie wykazuje żadnych odchyleń od normy. Należy jednak pamiętać, że kot może być bezobjawowym nosicielem bakterii i zarazić nią człowieka np. poprzez zadrapanie czy ugryzienie. Dlatego też bartoneloza zaliczana jest do zoonoz. Na zrażenia szczególnie narażony jest personel medyczno-weterynaryjny. HEMOBARTONELOZA Choroba ta nazywana jest niedokrwistością zakaźną kotów (FIA). Powodowana jest przez mykoplazmę hemotropową – Mycoplasma haemofelis, którą kiedyś uznawano za Haemobartonellę felis. Mimo podobnego brzmienia nazwy choroba ta nie jest podobna do bartonelozy i – co najważniejsze – nie jest zoonozą (czyli nie przenosi się na ludzi). Jest to najczęstsza choroba odkleszczowa kotów zarówno na świecie, jak i w Polsce. Hemobartoneloza przenoszona jest przez kleszcze i pchły. Do zarażenia może także dojść na skutek pogryzienia przez innego kota. Zagrożenie występuje również w przypadku ciężarnych kotek, gdyż schorzenie to może przenosić się przez łożysko. Koty zarażone białaczką (Felv) są szczególnie podatne na zachorowania. Objawy hemobartonelozy są bardzo zróżnicowane – od apatii i braku apetytu, do gorączki. Należy również pamiętać, że zwierzę może być bezobjawowym nosicielem lub objawy mogą być znikome. Zdarzają się również przypadki z ciężkimi objawami i z bardzo zaawansowaną anemią. Jeśli kot jest w dobrej kondycji, może zwalczyć chorobę, jednak ta najprawdopodobniej powróci przy kolejnym stresie czy innych problemach zdrowotnych. Omawiane schorzenie bowiem charakteryzuję się nawrotami i nierzadko może doprowadzić do zgonu kota. OBJAWY CHORÓB ODKLESZCZOWYCH U KOTA Objawy powyższych chorób odkleszczowych są niespecyficzne. W głównej mierze wynikają one z anemii, a więc z niedotlenienia i niedożywienia organizmu. Jeśli anemia nie jest zaawansowana, to kot może przez długi czas nie wykazywać żadnych objawów klinicznych. Natomiast wraz z postępującą anemią chory kot traci siły, ma osłabiony apetyt i odczuwa zwiększone pragnienie. Jest również apatyczny, traci wagę i pojawiają się objawy odwodnienia. Akcja serca, a zarazem tętno, jak i szybkość oddechu mogą być przyspieszone. Kot ma także blade lub porcelanowe błony śluzowe. W zaawansowanej anemii pojawia się duszność, sinica, a nawet żółtaczka. Zdarza się, że u czworonoga pojawia się gorączka, która może zanikać i wracać po jakimś czasie (tak może być na przykład w przypadku bartonelozy). Choroby odkleszczowe prowadzą do wyniszczenia organizmu, a tym samym do śmierci kota. Diagnostyka tego typu schorzeń nie jest łatwa, a istotna jest mikroskopowa ocena obrazu krwi, czyli tak zwany rozmaz ręczny krwi. Nie wszystkie choroby odkleszczowe diagnozuje się jednak w ten sposób. Aktualnie dostępne są badania PCR, testy ELISA oraz badania mian przeciwciał na poszczególne choroby odkleszczowe występujące w Polsce. Jednakże na podstawie pojedynczego badania często bardzo trudno postawić ostateczną diagnozę. Poza tym nie wszystkie wyniki pozytywne (jak np. obecność przeciwciał) świadczą o aktywnej chorobie odkleszczowej. W postawieniu diagnozy ważny jest wywiad, zespół objawów oraz wyniki podstawowych badań. Należy także pamiętać o badaniu podstawowym krwi, czyli o morfologii wraz z biochemią, w celu diagnostyki ewentualnych powikłań, jak np. niewydolność wielonarządowa. JAK LECZYĆ CHOROBY ODKLESZCZOWE U KOTÓW? Leczenie choroby odkleszczowej zależy od zaawansowania objawów i stanu pacjenta. Jeżeli wywołana jest przez pierwotniaka, należy jak najszybciej podać lek przeciwpierwotniaczy, jak przy babeszjozie. W przypadku anaplazmozy, boreliozy czy hemobartonelozy kluczowe jest podanie odpowiedniego antybiotyku, który utrzymuje się przez dłuższy czas – minimum kilka tygodni. Niejednokrotnie wymagana jest także transfuzja krwi, podawanie leków przeciwzapalnych, żelaza, witamin z grupy B czy kroplówek dożylnych. CHOROBY EGZOTYCZNE U KOTÓW Pamiętajmy, że kot także może przywieźć egotyczną chorobę z wakacji. Zawsze istnieje możliwość złapania choroby za granicą. Kociak może również przewieźć pasażera na gapę w sierści lub w transporterze. Dlatego zawsze należy poinformować lekarza weterynarii o podróżach poza granice naszego kraju, a zwłaszcza na inne kontynenty. Diagnostyka chorób egzotycznych, które na co dzień nie występują w Polsce, jest szczególnie trudna. PROFILAKTYKA CHORÓB ODKLESZCZOWYCH Jedyną i skuteczną profilaktyką chorób odkleszczowych jest zabezpieczenie kota przed tymi ektopasożytami. Nie ma bowiem szczepionek dla kotów na choroby przenoszone przez kleszcze. Na rynku zoologicznym i weterynaryjnym dostępnych jest wiele produktów owadobójczych bądź odstraszających kleszcze przeznaczonych do stosowania u zwierząt. Pamiętajmy jednak, że przynajmniej połowa produktów przeznaczonych dla psów nie może być stosowana u kotów, ze względu na obecność niebezpiecznych dla ich zdrowia i życia składników, jak np. permetryna. RODZAJE PREPARATÓW PRZECIWKLESZCZOWYCH DLA KOTÓW Preparaty zabezpieczające przed kleszczami dostępne są w kilku postaciach. – Krople typu spot-on – wybierając kropelki typu spot-on, należy uwzględnić masę kota, jego wiek oraz czas działania leku – niektóre preparaty są skuteczne nawet przez 3 miesiące od zakroplenia. Zawsze aplikujemy preparat w określonym miejscu, tak aby kot się nie wylizał. Najlepiej w okolicy głowy czy wysoko na karku. Jeśli w domu są inne zwierzęta, warto odseparować kota, aby kilka godzin po aplikacji nie lizały go. Przez 2-3 dni przed zakropleniem oraz 2-3 dni po nim należy kontrolować kota i pilnować, aby nie zmókł. Pamiętajmy także, że pod żadnym pozorem nie wolno go kąpać! – Obroże przeciwkleszczowe – ten rodzaj obroży jest dostępny także dla kotów. Poszczególne obroże różnią się między sobą długością działania, ponadto niektóre są wodoodporne, a inne nie. Warto także znaleźć taką, której zapach nie będzie zbyt intensywny. Wybierając obrożę dla kota, pamiętajmy, aby była ona bezpieczna, to znaczy, aby ulegała automatycznemu rozpięciu, gdy np. kot zawiśnie na ogrodzeniu. Dodatkowo pamiętajmy, aby nie stosować obroży u kotów, które ich nie lubią, gdyż podczas próby uwolnienia się może dojść do nieszczęśliwego wypadku. – Spraye – są coraz rzadziej stosowane ze względu na trudną aplikację. Kociaki nie lubią dźwięku psikania pompki. Spray należy stosować co około 3‑4 tygodnie. Dla kotów obecnie nie ma tabletek przeciwkleszczowych, a te, które stosujemy u psów, absolutnie nie nadają się do podania kotu. Profilaktyka przeciwkleszczowa obowiązuje bezwzględnie wszystkich właścicieli kotów wychodzących, ale w okresie największej inwazji kleszczy warto zabezpieczyć także zwierzęta niewychodzące. Nierzadko bowiem się zdarza, że kleszcz znajdzie się nawet na ogrodzonym balkonie lub wpadnie do mieszkania przez uchylone okno i zaatakuje pupila. Podobnie my możemy przynieść kleszcze do domu na ubraniach lub na butach. Natomiast przed wszelkimi wyjazdami, w szczególności za granicę, warto zastosować profilaktykę zgodną z zaleceniami danego kraju. Pamiętajmy, że profilaktyka i regularne przeglądanie sierści i skóry kociaka są bardzo istotne. Kiedy widzimy wbitego kleszcza, należy go jak najszybciej usunąć. Delikatnie łapiemy go całego pincetą i wykręcamy – niczym go nie smarujemy ani nie wyciągamy na siłę. Sposób postępowania jest dokładnie taki sam jak w przypadku usuwania kleszcza u psa. Kleszcz wcale nie musi być wektorem choroby. Jednak poprzez wypijanie krwi może osłabić zwierzę. Miejsce po ugryzieniu może kota swędzić, a nawet może wystąpić miejscowy odczyn zapalny. Jeśli kleszczy na ciele kota jest więcej, mogą one doprowadzić do zapalenia skóry, anemii i silnego osłabienia całego organizmu. Ponadto warto pomyśleć o nas samych – kot na swojej sierści bardzo łatwo może przenieść kleszcza, który przejdzie na inne zwierzę czy też na nas – właścicieli. Kleszcz duży, tak zwany opity, nie jest już żadnym zagrożeniem. On już wystarczająco się najadł na dłuższy czas, nawet na lata. Najgroźniejsze są młode formy stadium rozwojowego kleszczy lub głodne kleszcze, które mogą być niewidoczne dla naszego oka. Bardzo często w gabinecie weterynaryjnym pada stwierdzenie, że zwierzak w ostatnim czasie nie miał żadnego kleszcza, bo właściciel dokładnie go ogląda i sprawdza. Po kilku godzinach jednak otrzymujemy wynik z potwierdzeniem choroby odkleszczowej. Warto dodać, że sam kot chorujący na boreliozę czy anaplazmozę nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla człowieka, wyjątek stanowi bartoneloza. PODSUMOWANIE Mimo iż większość chorób odkleszczowych rzadko diagnozuje się w u polskich kotów, nie zwalnia to właścicieli z obowiązku profilaktyki przeciwkleszczowej. W szczególności jest to konieczność dla każdego właściciela kota wychodzącego. W naszym kraju najliczniejszy jest kleszcz pastwiskowy – Ixodes ricinus, który jest wektorem wielu chorób ssaków. Najczęstszą chorobą przenoszoną przez kleszcze, którą spotyka się u kotów w Polsce, jest zakaźna anemia kotów, która ma nietypowy przebieg i objawy, a jej leczenie jest długotrwałe. Ponadto pamiętajmy, że żaden preparat, czy to w postaci obroży, czy kropelek, nie daje stuprocentowego zabezpieczenia przed kleszczami. Zawsze istnieje ryzyko złapania tego pasożyta! Z tego też powodu warto regularnie przeglądać sierść swojego czworonoga, a znalezione na ciele kota kleszcze jak najszybciej usuwać. Niektóre badania podają, że wystarczą tylko 4 godziny, aby doszło do zarażenia chorobą. Jeśli nie czujemy się w tym pewnie, w celu usunięcia kleszcza warto udać się do gabinetu weterynaryjnego. Czy ktos uzywal kiedys alternatywnych metod przeciw kleszczom? Kiedys dawalam mojemu psu czosnek, faktycznie pomagal, kleszcze sie nie imaly, ale ostatnio dowiedzialam sie ze czosnek moze byc szkodliwy (na watrobe). Szukalam na roznych psich stronach, oto co znalazlam: - szklanka rozmarynu + szklanka tymianku, zaparzyc w malej ilosci wody, po godzinie przelac, dodac sok z 2 cytryn lub 2 lyzki octu winnego, opryskiwac tym psa Gdzies przeczytalam ze mozna dodac olejek "teetree", ale wiem ze dla kota jest on trujacy, wiec psu bym sie tez nie odwazyla. Podobno lawenda, eukaliptus i geranium tez odstraszaja kleszcze. Czy ktos moze sam probowal? Moze innych metod? Przykład małżonki potwierdza, że kleszcze nie atakują podczas gdy jedziesz na rowerze ale wówczas kiedy z niego schodzisz. Troszeczkę zmyliłem w drugiej części postu, bo opisałem czasy kiedy jeszcze nie stosowałem obroży, a były to płyny (frontline) dla zwierząt i deet dla ludzi i w tym czasie małżonka złapała kleszcza. Od kiedy stosuję obroże u zwierząt i przy swoim rowerze to nawet nie widziałem kleszcza na oczy, a przedtem zdarzało się, iż wyciągałem ze jednego zwierzęcia po kilka sztuk, bo nie zawsze preparaty wcierane w skórę zwierzęcia były skuteczne. Nie neguję używania Deet, ale jednak jest to trucizna, która wchłania się przez skórę i nie należy jej pryskać na ciało i też o tym trzeba pamiętać. Obroża za kilkanaście złoty to nie majątek, a wracając z krzaków siadam na siodełko i robaczkowi wiele nie pozostaje poza zostawieniem mnie w spokoju. Jak to działa, jaka w tym siedzi trucizna i dlaczego nie wolno tego zakładać na ludzi to nawet się nie chcę domyślać, ale pod siodełkiem, czy gdzieś w okolicach roweru myślę, że będzie miało podobne znaczenie jak przy kontakcie z czworonogiem. Olejek Autan + prysznic zaraz po Prysznic po każdej leśnej wyprawie przymusowo, ale nie zawsze jest taka możliwość. Do wyciągania kleszczy jest takie urządzenie z pętelką (można kupić w aptece) nigdy nie udało mi się tym urządzeniem schrzanić sprawy. Różnym pęsetami czasem coś nie wyszło, a mam niezłe doświadczenie, co prawda na czworonogach, ale to chyba nie ma znaczenia. Ps. DEET jest problematyczy gdy stosujesz go stale. Wtedy rzeczywiście może być toksyczny. Nikt przecież niestosuje go 24/365. Ja na dobrą sprawę prawie mieszkam w lesie i praktycznie codziennie po nim jeżdżę rowerem, więc już jest 24/365. Gdy mieszkałem w mieście zupełne nie zastanawiałem się nad stosowaniem takich środków, ale też rzadko miałem taką potrzebę, choć np. Lasku Bielańskim, czy na Kabatach wcale lepiej nie było. Obroża na kleszcze powinna być noszona cały rok! Obroża na kleszcze Zmiany klimatyczne, które obserwujemy od kilkunastu lat, spowodowały, że sezon na kleszcze trwa tak naprawdę cały rok. Ciepłe i wilgotne zimy oraz brak długotrwałych, ujemnych temperatur sprawiły, że nawet w styczniu lub lutym do gabinetów weterynaryjnych zgłaszają się opiekunowie, których pupil ma „pasażera na gapę”. Profilaktyka przeciwkleszczowa powinna być zatem zachowywana przez cały rok. Dlaczego kleszcze są groźne?Obroża dla psa przeciw kleszczomNajlepsza obroża na kleszcze dla psa i kotaObroża przeciw kleszczom ForestoObroża przeciw kleszczom KiltixObroża przeciw kleszczom SabunolUltradźwiękowe obroże na kleszcze i pchły dla psaBursztynowa obroża antykleszczowaNaturalne obroże przeciwkleszczoweKiedy nie stosować obroży na kleszcze?Przez ile czasu chroni obroża Foresto?Przez ile czasu chroni obroża Kiltix?Przez ile czasu chroni obroża Sabunol? Dlaczego kleszcze są groźne? Kleszcz pospolity O tym, dlaczego kleszcze są wywołują taki strach u właścicieli czworonogów, nie trzeba przypominać. Mogą one być wektorem wielu groźnych chorób, takich jak: erlichioza,anaplazmoza,borelioza,czy też babeszjoza. Ta ostatnia jest szczególnie niebezpieczna dla psów. Wywoływana jest przez pierwotniaka, zwanego Babesia canis. Wystarczy jeden kleszcz, aby ta śmiertelna choroba zaatakowała i pokonała zupełnie zdrowego psa. Podczas ukąszenia, wprowadza on pierwotniaka do organizmu. Babesia umiejscawia się w czerwonych krwinkach, namnaża się w nich i powoduje rozpad erytrocytów. Pierwsze objawy choroby da się zaobserwować już po 2-4 dniach i są to: wysoka gorączka,złe samopoczucie,brak apetytu,apatia. W późniejszym okresie choroby, charakterystyczna jest zmiana zabarwienia moczu. Przebieg choroby jest gwałtowny, a zignorowanie objawów i opóźnienie leczenia może spowodować zgon pupila. Więcej o tej groźnej chorobie, oraz o tym, dlaczego kleszcze są tak niebezpieczne, możesz przeczytać w artykule „Kleszcz u psa„. Obroża dla psa przeciw kleszczom Jak mówi stare przysłowie: „Lepiej zapobiegać, niż leczyć”. Na rynku weterynaryjnym obecnych jest bardzo wiele preparatów, które odstraszają kleszcze. Kropelki, proszek do stosowania zewnętrznego na skórę, tabletki i obroże są najpopularniejsze wśród nich. W tym artykule skupię się na obrożach przeciwkleszczowych. Obroże są dedykowane dla zwierząt, których wzrost dobiegł końca. Przyczyna jest prosta – są przeznaczone dla pacjentów o określonej masie ciała. Obroża na kleszcze kupiona dla szczeniaka, który nadal rośnie, może okazać się zbyt mało skuteczna po kilku tygodniach. Nie powinno się też kupować obroży na wyrost – zbyt duża dawka substancji czynnej, przypadająca na określoną masę ciała psa, jest zdecydowanie niewskazana. Aby substancja czynna w obroży działała prawidłowo, obroża nie może luźno wisieć na szyi psa, powinna przylegać do ciała pupila. Jeśli pomiędzy obrożę a szyję pupila opiekun może włożyć dwa palce – wtedy jest wystarczająco dobrze zaciśnięta. U ras posiadających intensywnie rozwiniętą okrywę włosową oraz puszysty podszerstek, dopasowanie obroży może stanowić nie lada wyzwanie. Obroża powinna być czysta i nieprzerwana. Wielu lekarzy zaleca regularne czyszczenie obroży, poprzez wytarcie jej suchym gazikiem z kurzu, złuszczonego naskórka czy też resztek sierści. Najlepsza obroża na kleszcze dla psa i kota Wybierając obrożę przeciwkleszczową warto zwrócić uwagę na kilka parametrów. Przykładową właściwością jest wodoodporność produktu. Nie każda obroża jest skuteczna po zamoczeniu jej w wodzie, dlatego, jeśli Twój pupil kocha pływanie, warto zainwestować w produkt wodoodporny. Niektórym opiekunom przeszkadza dość charakterystyczny zapach, który można wyczuć przy niektórych obrożach, zwłaszcza o składzie zawierającym naturalne substancje odstraszające pasożyty zewnętrzne (takie jak zioła czy też olejki eteryczne). Jeśli zatem pies śpi razem z Wami, należy się zastanowić, czy zapach nie będzie zbyt doskwierający. Dopasowanie obroży do ciała psa to kolejna kwestia warta poruszenia. Wiele obroży ma różne warianty, odpowiednie dla zwierząt o różnej masie ciała. Należy dokładnie przeczytać ulotkę dołączoną do obroży, ponieważ niektórzy producenci informują o obniżonej skuteczności preparatu w przypadku skrócenia jego długości. Do niektórych obroży są dołączane specjalne klipsy, tak aby zawinąć ją podwójnie wokół szyi, jeśli zachodzi taka konieczność. Oczywiście, obroże dedykowane dla psów nie mogą być noszone przez inne zwierzęta (fretki czy też koty). W niektórych z nich, substancją czynną jest na przykład permetryna – substancja silnie toksyczna dla kotów. Obroża przeciw kleszczom Foresto Najbardziej popularną obrożą od kilku lat jest Foresto. Substancja czynna zastosowana w tej obroży, działająca odstraszająco i roztoczobójczo to flumetryna i imidakloprid. W ulotce dołączonej do produktu, producent gwarantuje 8 miesięcy skutecznej ochrony przeciwko pasożytom zewnętrznym. Działanie odstraszające kleszcze rozpoczyna się 2 dni po założeniu obroży. Obroża jest wodoodporna – krótkotrwałe zamoczenie w wodzie nie wpływa na efektywność działania. Jak w przypadku każdego produktu leczniczego, u niektórych, wrażliwych zwierząt, może wystąpić reakcja alergiczna po założeniu obroży. Dlatego, jeśli zauważysz intensywny świąd i zaczerwienienie na szyi pupila, warto przemyśleć inny rodzaj zabezpieczenia przeciw kleszczom. Obroża na kleszcze Bayer Foresto występuje w dwóch rozmiarach, dla kota oraz małego psa poniżej 8kg, takiego jak na przykład York, oraz dla dużego psa, powyżej 8 kilogramów. Cena obroży na kleszcze Foresto waha się w granicach 100-120 złotych, w zależności od rozmiaru obroży. Obroża przeciw kleszczom Kiltix Drugą, równie popularną obrożą, po którą chętnie sięgają właściciele czworonogów jest Kiltix. Substancje czynne, zawarte w obroży to propoksur oraz flumetryna. Obie substancje działają owadobójczo – nie tylko na kleszcze i pchły, ale też na przykład na pszczoły. Udowodniono negatywny wpływ obu substancji czynnych na organizmy wodne oraz ptaki. Skuteczne działanie preparatu rozpoczyna się od pierwszej doby po założeniu obroży i trwa przez sześć miesięcy. Obroża nie jest wodoodporna, przy długotrwałej ekspozycji na wodę producent nie gwarantuje skuteczności jej działania. Obroża nie jest wskazana dla zwierząt, które cierpią na astmę, oraz dolegliwości kardiologiczne, ponieważ jedna z substancji czynnych – propoksur, może powodować skurcz mięśni gładkich (które znajdują się na przykład w oskrzelach). Obroża na kleszcze i pchły Kiltix jest dostępna w trzech rozmiarach dla psów (S, M, L). Nie ma niestety obroży w wersji dla kota. Ceny obroży przeciwkleszczowych Kiltix wahają się od 60 do 110 zł, w zależności od ich rozmiaru. Obroża przeciw kleszczom Sabunol Obroża na kleszcze Sabunol jest sprzedawana od ponad 13 lat. Substancje czynne zawarte w niej to permetryna, imidachlopryd, geraniol. Na opakowaniu można przeczytać, że skuteczne działanie preparatu zaczyna się po 48 godzinach od założenia obroży, natomiast w przypadku obroży Sabunol Plus efekty są widoczne po 5 godzinach. Obroże Sabunol dla psów zwalczają kleszcze i pchły przez okres 3 miesięcy, natomiast obroże Sabunol Plus eliminują kleszcze i pchły przez 5 miesięcy. Obroża jest wodoodporna, jednak producent ostrzega przed toksycznością dla organizmów wodnych. Obroży dedykowanej dla psów pod żadnym pozorem nie wolno stosować u kotów – permetryna jest dla nich wysoce toksyczna! Producent zadbał jednak także o koty – dostępna jest obroża przeciwpchelna Sabunol dla kotów, w której składzie nie znajduje się permetryna, a która eliminuje pchły przez 4 miesiące. Nie zaleca się także stosowania jej u zwierząt przewlekle chorych. Obroża występuje w czterech rozmiarach dla psa i w jednym dla kota. Dostępne są różne warianty kolorystyczne a także wersja o przedłużonym działaniu. Jest to zdecydowanie korzystniejsze finansowo rozwiązanie, bo cena obroży waha się od 13 do 30 złotych. Ultradźwiękowe obroże na kleszcze i pchły dla psa Ciekawym rozwiązaniem jest ultradźwiękowe urządzenie, które odstrasza kleszcze oraz pchły. Emituje ono dźwięki, które zaburzają narządy węchu kleszcza, zaburzają jego orientację w terenie, co czyni psa „niewidzialnym” dla pasożytów. Podobnie działa na pchły. Urządzenie jest niewielkich rozmiarów, da się je łatwo przyczepić do obroży. Dźwięki emitowane przez urządzenie nie są w żaden sposób nieprzyjemne ani uciążliwe dla psa ani kota. Urządzenie nie jest niestety wodoodporne, jedna niewielka ilość wilgoci nie zaburza jego skuteczności. Nadaje się zdecydowanie bardziej dla psów niż dla kotów, jednak nie brakuje opinii, potwierdzających jej skuteczność u każdego zwierzęcia, a nawet u ludzi. W przypadku stosowania tego urządzenia ważne jest, aby było zwrócone w odpowiednią stronę (kratką do ciała zwierzaka). Urządzenie działa na baterię, która jest wbudowana – aby sprawdzić, czy urządzenie nadal jest aktywne wystarczy nacisnąć przycisk – kolor diody informuje nas, czy zwierzę nadal jest chronione przed kleszczami. Czas pracy waha się od 10 do 12 miesięcy, dlatego warto sprawdzać żywotność baterii. Cena urządzenia to około 100 – 130 złotych. Bursztynowa obroża antykleszczowa Od niedawna dużo słyszy się też o obrożach bursztynowych, które, założone na szyję pupila, również mają odstraszać kleszcze. Zwolennicy tej metody zapobiegania inwazji pasożytów uważają, że bursztyn, ocierający się stale o sierść zwierzęcia, powoduje naładowanie elektrostatyczne sierści. Nie jest ono odczuwalne dla psa ani człowieka, nie powoduje żadnego dyskomfortu. Jednak kiedy kleszcz będzie chciał zaatakować pupila, w kontakcie z sierścią dozna lekkiego wstrząsu elektrycznego i spadnie z psa. Dodatkowo, specyficzny, żywiczny zapach bursztynu ma działać zniechęcająco na kleszcze. Bursztyn musi być koniecznie nieoszlifowany. Opinie na temat skuteczności tej metody są bardzo różne, część właścicieli chwali obroże z bursztynów za małą inwazyjność, jednak spotyka się wiele głosów, mówiących o niskiej skuteczności przeciwkleszczowej. Z oczywistych względów obroża jest wodoodporna, jednak sucha sierść elektryzuje się dużo łatwiej, zatem na mokrym pupilu działanie przeciwkleszczowe może być osłabione. Z racji braku jednoznacznych dowodów oraz badań, które jednoznacznie opowiedzą się za lub przeciw, warto zastosować także dodatkowe środki ochrony przed pasożytami zewnętrznymi. Naturalne obroże przeciwkleszczowe Obroże o naturalnym składzie, cieszą się coraz mniejszym zainteresowaniem opiekunów czworonogów. Zawierają olejki eteryczne (na przykład z mięty, cedru, eukaliptusa, lawendy), które w opinii producentów mają odstraszać kleszcze zapachem. Ich skuteczność jest różna, w przypadku niektórych zwierząt faktycznie obserwuje się zmniejszenie ilości pasożytów zewnętrznych, jednak intensywny, ziołowy zapach obroży często nie odpowiada opiekunom, a także niektórym pupilom. Obroże takie zazwyczaj nie są wodoodporne, a ich efektywność jest różna – od miesiąca do czterech miesięcy. Ceny takich obroży zaczynają się już od 15 złotych, jednak, tak jak w przypadku obroży bursztynowej, warto jest zastosować dodatkowe środki ochrony pupila. Kiedy nie stosować obroży na kleszcze? Kiedy nie stosować obroży na kleszcze? Dla jakich zwierząt obroża nie jest najlepszym rozwiązaniem? Jeśli chodzi o psy, przede wszystkim warto zastanowić się, czy będziemy w stanie sprawdzać napięcie paska, tak aby obroża przylegała do ciała pupila. Czasem, w przypadku psów z długą i puszystą okrywą włosową, intensywnie rozwiniętym podszerstkiem, dociskanie obroży bywa kłopotliwe – opiekunowie nie są pewni, czy nie jest zbyt ciasno i czy nie sprawia dyskomfortu pupilowi. W przypadku kotów, warto zastanowić się, czy pupil jest przyzwyczajony do noszenia obroży. Jeśli kot żyje na zewnątrz, lub jest wypuszczany bez nadzoru opiekuna, obróżka może stanowić poważne zagrożenie. Wystarczy, że kot zaczepi się obrożą, w trakcie wchodzenia na drzewo lub ucieczki przez płot – grozi to ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu. Często zdarza się, że koty próbują sobie same zdjąć obrożę, przez co wkładają przednią kończynę pod nią i nie mogą jej wyjąć – kot wraca do domu na trzech łapkach, przyprawiając opiekuna o zawał serca. Dodatkowo, niektóre zwierzęta wykazują silną reakcję alergiczną na substancję czynną, zawartą w obroży. Jeśli taka reakcja wystąpiła raz, warto zastosować inne środki ochrony przed pasożytami zewnętrznymi. Obroże o silnym zapachu nie są zalecane dla zwierząt, które wykazują choroby związane z układem oddechowym lub z układem krążenia. Przed zastosowaniem jakiegokolwiek preparatu warto przeczytać ulotkę dołączoną do opakowania, lub też skonsultować zakup z lekarzem weterynarii. Podsumowanie Drodzy opiekunowie czworonogów, opisywane w tym artykule metody zapobiegania inwazji kleszczy i pcheł nie są jedynymi. Dostępne są też inne preparaty w formie kropli, proszku do stosowania zewnętrznego czy też tabletek. Nie dla wszystkich pacjentów obroża jest najwygodniejszą formą zabezpieczenia. Proszę jednak pamiętać o regularności stosowania preparatów, tak, aby Wasz pupil był pod ochroną cały rok, ponieważ nawet zimą kleszcze mogą zaatakować. Przez ile czasu chroni obroża Foresto? Według producenta obroża Foresto zapewnia ochronę przez 8 miesięcy. Przez ile czasu chroni obroża Kiltix? Według producenta obroża Kiltix zapewnia ochronę przez 6 miesięcy. Przez ile czasu chroni obroża Sabunol? Według producenta obroża Sabunol zapewnia ochronę przez 3 miesiące, a Sabunol Plus przez 5 miesięcy. Jakie dobre tabletki od kleszczy polecicie dla psiaka? Co będzie skuteczne? Cytat Inicjator dyskusji Opublikowany : 06/08/2019 12:44 Dzień dobry. Jeśli chodzi o tabletki działające na pasożyty zewnętrzne, mamy do wyboru kilka opcji. Bravecto działają przez 3 miesiące, Simparica, która działa przez 5 tygodni, Nexgard który również jest skuteczny przez 5 tygodni – te preparaty zwalczają tylko pasożyty zewnętrzne. Nexgard spectra zwalcza także pasożyty wewnętrzne, oprócz zabezpieczenia przed inwazją pasożytów zewnętrznych. Jeśli chodzi o wybór najlepszej opcji, zależy ona od wielu czynników – wieku zwierzęcia (im młodszy pupil, tym krócej działające tabletki należy wybrać – maluchy szybko rosną, więc dość ciężko jest dopasować rozmiar tabletki, a nie można tabletki brać “na wyrost”), stanu zdrowia ( w przypadku pacjentów, cierpiących z powodu niewydolności wątroby lub nerek warto skusisć się na preparat nieco krócej działający), oraz aktualności odrobaczenia. Nie bez znaczenia jest cena produktu – im dłużej działająca tabletka, tym droższa. Proszę nie bać się, że tabletki na kleszcze zabijają zwierzęta – nie słyszałam o żadnym przypadku śmierci pupila po podaniu tabletki działającej na kleszcze. Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii. OdpowiedźCytat Opublikowany : 07/08/2019 20:42 Witam serdecznie, Posiadam psa i stosuje u niego krople przeciw pchłom, działają super. Mój problem polega na tym że w dość krótkim okresie czasu nasza rodzinka powiększy się o małego kotka. Problem jest tego rodzaju że obecne krople które aplikuję psu, mogą zatruć kota. Czy ktoś z was może mi polecić krople dla psa które nie będą szkodliwe dla kota? Nie chodzi mi o stosowanie na obu zwierzakach tych samych kropel. Po prostu chcę uniknąć problemów zdrowotnych kota, gdy on będzie mieć styczność z moim psem. Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam. OdpowiedźCytat Opublikowany : 30/11/2020 08:14 Dzień dobry @Piotr Substancją toksyczną dla kota, która jest bardzo często używana w preparatach dla psów, jest permetryna i to tej substancji powinien Pan unikać w preparatach dla psa. Permetryny nie znajdzie Pan w preparatach takich jak Fiprex, Advocate, Frontline. Dobrym rozwiązaniem jest zmiana kropli na tabletki przeciwko pasożytom zewnętrznym, lub obrożę o długim okresie działania. Proszę pamiętać, że mały kot, którego przyjmie Pan pod swój dach, może być nosicielem pasożytów – zatem po krótkim okresie aklimatyzacji, warto udać się na wizytę profilaktyczną do lekarza weterynarii, aby odrobaczyć i zabezpieczyć przeciwko pasożytom zewnętrznym nowego członka rodziny. Pozdrawiam, Katarzyna Hołownia-Olszak, lekarz weterynarii OdpowiedźCytat Opublikowany : 03/12/2020 18:34 Posiadam trzy koty i psa, i każdemu zakraplam Fiprex. Nie zauważyłem skutków ubocznych i kleszczy również, także polecam 😀 OdpowiedźCytat Opublikowany : 09/05/2022 11:40

co na kleszcze dla kota forum